Łódź: Frezarka zdemolowała tramwaj
Na skrzyżowaniu al. Kościuszki i ul. Struga frezarka, czyli wielotonowa maszyna służąca drogowcom do usuwania asfaltu, uderzyła w przejeżdżający tramwaj linii 6. Ramię frezarki wybiło wszystkie szyby po lewej stronie drugiego wagonu i jedną w pierwszym. Sześcioro pasażerów zostało lekko rannych. Pomocy na miejscu udzieliło im pogotowie.
– Przejechaliśmy skrzyżowanie i gdy pierwszy wagon wjeżdżał już na przystanek za ul. Struga, nagle usłyszałam huk, brzęk tłuczonego szkła i tramwajem zakołysało – mówi roztrzęsiona Wioletta Kupczyk , pasażerka z drugiego wagonu. – Odruchowo się schyliłam. Ludzie rzucali się na podłogę. Na szczęście mam tylko zadraśnięty policzek. Czekam na męża, bo teraz sama boję się wracać do domu tramwajem.
Operator frezarki niechętnie rozmawiał. – Trwa remont al. Kościuszki. Spowodowałem wypadek. Co tu komentować. Takie rzeczy się zdarzają – powiedział. Z relacji świadków wynika, że wjeżdżając na skrzyżowanie ustąpił pierwszeństwa tramwajowi, ale opuścił ramię maszyny.
– Prawdopodobnie bał się, że zahaczy o sieć trakcyjną i gdy 'szóstka’ przejeżdżała, zmienił położenie ramienia frezarki – mówi Maciej Kolada , motorniczy innego tramwaju, który dojeżdżał do skrzyżowania i dokładnie widział zdarzenie.
Motorniczy nie był w stanie nic zrobić. Na szczęście prędkość tramwaju tuż przed przystankiem była niewielka. Wypadek spowodował utrudnienia w ruchu. Na ul. Struga tworzyły się korki. Część al. Kościuszki została na kilkadziesiąt minut wyłączona z ruchu.