Łódź: Awaria za awarią

W środę –17 maja b.r. trzykrotnie doszło do dłuższych przerw w ruchu tramwajów –poinformował Express Ilustrowany. Około godziny 5 przez 80 minut pasażerów woziły autobusy zastępcze po alei Rydza-Śmigłego. Powodem zatrzymania tramwajów było zablokowanie torowiska przez samochód marki volvo, który w wyniku poślizgu wypadł z jezdni i znalazł się na szynach.

Kilka minut przed południem tramwaje stanęły z kolei na alei Mickiewicza przy Żeromskiego. Doszło tu do awarii silnika w wagonie 'dziesiątki’. Zdenerwowani pasażerowie kłębili się na przystankach. Komunikacji zastępczej nie uruchomiono, tramwaje ruszyły po pół godzinie, kiedy uszkodzony wagon odholowano do zajezdni. O 14.30 u zbiegu ulic Wojska Polskiego i Franciszkańskiej wykoleiła się 'szóstka’. Linie 1 i 6 kierowane były objazdami do pętli na Julianowie, a linia 5 kursowała na Teofilów przez plac Wolności. Awarię usunięto dopiero wieczorem, bo uszkodzeniu uległa zwrotnica. W tym czasie MPK podstawiło autobusy zastępcze.