KZK chce Tramwajów Śląskich

Organizujący komunikację miejską w aglomeracji katowickiej Komunikacyjny Związek Komunalny śląskich miast oczekuje od Ministerstwa Skarbu szybkiego przekazania mu 100 proc. akcji Tramwajów Śląskich SA (TŚ). Ministerstwo zwleka z decyzją i proponuje przekazanie 85 proc. akcji tej firmy.

’Kilka dni temu dostaliśmy z Ministerstwa Skarbu Państwa projekt umowy dotyczący przekazania 85 proc. akcji Tramwajów Śląskich. Wystosujemy pismo przypominające, że wystąpiliśmy o nieodpłatne przekazanie nam całego pakietu’ – powiedziała PAP w czwartek rzeczniczka Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP (KZK GOP), Alodia Ostroch. Taki wniosek KZK GOP złożył w październiku ubiegłego roku. Przyjęty przez samorządy wariant komercjalizacji TŚ oparty jest na znowelizowanej w ubiegłym roku ustawie o komercjalizacji i prywatyzacji. KZK GOP ma przejąć od Skarbu Państwa 100 proc. akcji pozostającej w fatalnej kondycji spółki, następnie akcje mają być rozdzielone między zainteresowane gminy. 'Przekazanie gminom jedynie 85 proc. akcji byłoby precedensem na skalę kraju. Podobne przedsiębiorstwa przekazywano dotąd gminom w całości, bez rozdzielania akcji na kilka pakietów. Nie spotyka się w Polsce rozwiązań, gdzie Skarb Państwa jest udziałowcem czy właścicielem przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej’ – oceniła Ostroch. Dodała, że ministerstwo nie poinformowało dotąd KZK GOP, kto miałby zostać posiadaczem pozostałych 15 proc. akcji. Samorządowcy domyślają się tylko, że chodzi o tzw. pakiet pracowniczy. Zapewniają, że w przypadku przejęcia całości akcji TŚ, a następnie jego prywatyzacji, zachowają odpowiednią ich część do nabycia przez pracowników. Przedstawiciele śląskich samorządów, które utworzyły KZK GOP, niecierpliwią się też z powodu przedłużania się procedury przekazania akcji. Przedstawiciele ministerstwa w listopadzie zapewniali o szybkiej finalizacji sprawy. Samorządowcy podkreślają potrzebę szybkiej decyzji, która umożliwi im m.in. występowanie o środki unijne na infrastrukturę tramwajową. Już na początku listopada ministerstwo zapewniło o szybkim przekazaniu akcji. Tymczasem sytuacja będących w 100 proc. własnością państwa TŚ jest trudna. Każdy rok spółka zamyka stratą rzędu kilkunastu milionów złotych. Jej skumulowana strata – od chwili powstania z początkiem 2003 r. – wynosi kilkadziesiąt milionów złotych.

Komunalizacja, czyli przejęcie akcji TŚ przez śląskie samorządy, ma być pierwszym krokiem w kierunku uzdrowienia firmy. Jako kolejny krok planowane jest uzyskanie pomocy publicznej z Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) – na spłatę zadłużenia firmy. Konieczne są również ogromne inwestycje w mocno zaniedbaną na Górnym Śląsku infrastrukturę tramwajową. Górnośląskie samorządy starają się o przejęcie TŚ od blisko dwóch lat. Właścicielem spółki ostatecznie ma stać się 12 górnośląskich miast: Bytom, Chorzów, Czeladź, Dąbrowa Górnicza, Gliwice, Katowice, Mysłowice, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Świętochłowice i Zabrze.