Kraków: Pierwszy tramwaj z klimatyzacją
Najprawdopodobniej jeszcze w kwietniu na trasę wyjedzie pierwszy przebudowany wagon kupiony w Wiedniu. W stolicy Austrii woził pasażerów metra, a w Krakowie został poddany przeróbce – w środku wmontowano niskopodłogowy człon – pisze Dziennik Polski. W ubiegłym roku MPK kupiło w Wiedniu 50 wagonów z odzysku;te z silnikiem kosztowały po 25 tysięcy euro, a przyczepy po 10 tys. euro. Założenie jest jednak takie, że 25 pojazdów silnikowych zostanie przerobionych na częściowo niskopodłogowe. W ten sposób powstanie 25 pojazdów o długości około 28 metrów (przed przeróbką – 20 m). Człon z niską podłogą produkowany jest w Sanoku. Składanie tramwaju, z rozciętych części z Wiednia oraz z nowego fragmentu z Sanoka odbywa się w halach MPK. Cała operacja jest finansowo opłacalna, gdyż Wiedniowi trzeba było zapłacić za wszystko około 3,3 miliona złotych, a kolejne 3,3 mln kosztują niskopodłogowe człony, gdy tylko jeden 26-metrowy bombardier kosztuje obecnie 9 milionów złotych. A Kraków uzyska za połowę ceny jednego – 25 tramwajów o takiej samej długości jak bombardiery i częściowo niskopodłogowe. Szczegóły w Dzienniku Polskim.