Kraków: Linia 24 schudła na wakacjach
Z początkiem września na tory wrócił tramwaj linii 24. W porównaniu z wiosną jego kursy zostały jednak mocno ograniczone. Pasażerom, którym nowy rozkład nie odpowiada, miasto doradza poszukanie dogodnej przesiadki. Linia 24 łączy bezpośrednio Kurdwanów z Bronowicami. Przed wakacyjną przerwą tramwaj kursował siedem dni w tygodniu, a w godzinach szczytu podjeżdżał na przystanki co dziesięć minut. We wrześniu jednak wszystko się zmieniło. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu drastycznie ograniczył liczbę kursów na tej linii.
– Tramwaje jeżdżą trzy razy na godzinę i tylko w godzinach porannego i popołudniowego szczytu. W środku dnia, wieczorem i w weekendy takiego połączenia nie ma wcale – żali się pan Piotr, mieszkaniec Kurdwanowa. – Moja córka, która uczy się w gimnazjum w centrum, straciła dogodny dojazd. Teraz musi albo podróżować w ogromnym tłoku, albo szukać przesiadki – denerwuje się. Zdaniem naszego Czytelnika pogorszeniu uległa także jakość świadczonych usług. – Wcześniej ’24’ obsługiwały praktycznie tylko nowe składy. Dziś takich luksusów można ze świecą szukać – dodaje. Jacek Bartlewicz, rzecznik ZIKiT, mimo wszystko uważa, że ilość kursów na tych liniach jest satysfakcjonująca. – Co prawda ograniczyliśmy linię 24, ale w zamian powstała linia 7, łącząca Kurdwanów z Krowodrzą Górką. Jest jeszcze '6′, która jeździ z Kurdwanowa w stronę Salwatora. Pasażerowie, którzy chcą się dostać do centrum, mogą podróżować właśnie tymi tramwajami, a jeżeli chcą jechać do Bronowic wieczorem bądź w weekend, to zawsze mogą się przesiąść – tłumaczy. – Poza tym musieliśmy ograniczyć ilość tramwajów kursujących do Bronowic, bo przepustowość skrzyżowania przy placu Inwalidów przekroczyła dopuszczalną granicę i zaczęły się tworzyć na torach korki – dodaje Bartlewicz.
– Może dla miasta przesiadka nie jest problemem. Dla mnie jednak wiąże się to z dodatkowymi kosztami, bo muszę córce zakupić bilet okresowy na dwie linie, a nie na jedną – ripostuje pan Piotr i podkreśla, że miasto nie powinno tak 'mieszać’ w rozkładach tramwajów. – System powinien być spójny, bo mieszkańcy się przyzwyczajają. Gdy im się likwiduje konkretną linię, to często rezygnują w ogóle z komunikacji miejskiej. No, chyba że nie mają innego wyboru. Źródło: http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,7012276,Tramwajowa_linia_24_schudla_na_wakacjach.html?utm_source=RSS&utm_medium=RSS&utm_campaign=4807058.