Kraków: Koniec koszmaru na tramwajowych torach

infotram
21.12.2007 17:58

Pasażerowie nie będą już tracić czasu w tramwajowych korkach i na trasach objazdowych. Robotnicy, którzy modernizują torowisko koło Poczty Głównej, są na finiszu prac. Od soboty tramwaje nr 1, 9, 10 i 14 pojadą swoimi starymi trasami. Przywrócona zostanie także linia nr 18, która została zawieszona 11 grudnia po komunikacyjnym paraliżu na torach. Zakończenie uciążliwego remontu odczują także kierowcy. Zdaniem krakowskiej policji drogowej uruchomienie węzłów torowisk pod Pocztą rozładuje ruch w rejonie pierwszej obwodnicy miasta. – Na pewno będzie można łatwiej i szybciej tam przejechać – potwierdza Krzysztof Burdak, szef sekcji ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
Wit Nirski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu twierdzi, że żadnych utrudnień w okolicach Poczty Głównej już nie będzie. – Na swoje dawne trasy wrócą wszystkie tramwaje, jeżdżące dotąd objazdami – dodaje. Przywrócone zostaną także wyłączone na czas trwania remontu przystanki tramwajowe przy ulicach św. Gertrudy i Starowiślnej. Pasażerowie długo będą pamiętać remont torowiska pod Pocztą Główną. Przez ostatnie dziesięć dni byli skazani na podróżowanie w olbrzymich korkach albo stratę kilkudziesięciu minut na trasach objazdowych. Do największych zatorów i korków dochodziło właśnie przy ul. św. Gertrudy i Stradom. Prowadzone w listopadzie i grudniu prace remontowe w węźle rozjazdów koło poczty są dopełnieniem prac przeprowadzonych w 2005 roku, kiedy to remontowano węzeł Basztowa – Westerplatte – Lubicz – Pawia.
– Prace w tym rejonie były konieczne, nie można było czekać z nimi do wiosny. Roboty zostały wymuszone stanem technicznym torowisk – zaznacza Wit Nirski ze ZDiT. Obecnie wymieniana jest konstrukcja stalowa torowiska łącznie z nawierzchnią drogową w relacji: Starowiślna – św. Gertrudy. Przebudowane zostało już torowisko tramwajowe na odcinku prostym ulicy św. Gertrudy wraz z węzłami rozjazdów Poczta Główna i Wanda.
Roboty rozpoczęły się dopiero 14 listopada, choć planowane były w wakacje, gdy jest mniejszy ruch. Zarząd Dróg i Transportu winą obarcza radnych, którzy nie przyznali wtedy pieniędzy na modernizację torowiska. Zrobili to dopiero po wakacjach. Aby ograniczyć utrudnienia w ruchu drogowym, wprowadzono podział prac na etapy, umożliwiające prowadzenie komunikacji na wybranych relacjach.
Jak zaznacza Nirski rozwiązanie to spowodowało utrudniania techniczne w wymianie węzła rozjazdów, pozwoliło jednak na zminimalizowanie utrudnień w ruchu. – Całkowite wyłączenie jednego węzła rozjazdów (np. Poczta Główna) dla ruchu doprowadziłoby do paraliżu komunikacji tramwajowej w rejonie pierwszej obwodnicy – mówi Nirski. Paraliżu nie udało się uniknąć. Ale za to remont torowiska kończy o osiem dni wcześniej.