Kraków: Kiedy pojedziemy tramwajem na Rybitwy
Miasto twierdzi, że nie zapomniało o szybkim tramwaju na Rybitwy. MPK mówi, że ruszy z budową jesienią 2009 r. – dowiadujemy się z Gazety Wyborczej. Miasto, po ponad pół roku zwłoki, otrzymało pozwolenie na budowę linii tramwajowej mającej połączyć rondo Grzegórzeckie z ul. Golikówka na Rybitwach. – Są szanse, że do końca grudnia będzie jeszcze pozwolenie na pętlę tramwajową przy ul. Golikówka oraz na realizację nowej ul. Kuklińskiego. Ma ona prowadzić wzdłuż tej linii tramwajowej między skrzyżowaniem ul. Nowohuckiej i Klimeckiego a skrzyżowaniem Lipskiej z Saską – mówi Krzysztof Adamczyk, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. inwestycji strategicznych. – Długość tej ulicy to zaledwie kilkaset metrów, ale będzie ona poważnym odciążeniem dla Saskiej i Płaszowskiej, na których na razie są korki.
Jeśli miasto nie spóźni się z dokumentacją, MPK będzie mogło ogłosić za kilkanaście tygodni przetarg na obie te inwestycje i jesienią rozpocząć prace. Dlaczego to MPK buduje dla miasta drogę i tory? Taki ruch pozwala odciążyć budżet miasta, w którym nie ma środków, by samodzielnie rozpocząć prace i nie ma też możliwości, by wziąć na budowę kredyt. MPK jest zaś firmą w całości miejską i wciąż ma możliwość, by na część inwestycji wziąć pożyczkę. MPK, jako firma komunalna, ma też możliwość odliczania sobie podatku VAT (dzięki temu inwestycja jest tańsza), a także ma prawo ubiegać się o dotacje unijne.
Budowa linii tramwajowej na Golikówkę oraz ul. Kuklińskiego ma kosztować ok. 145 mln zł, z czego 100 mln zł trzeba będzie zapłacić za samą linię tramwajową. Reszta to koszt budowy ulicy. Połowę tej inwestycji Kraków chce zrealizować w ramach unijnego funduszu Infrastruktura i Środowisko.
Przy pomocy MPK miasto chce zrealizować także kilka innych przedsięwzięć, np. zmodernizować zdezelowane torowisko na ul. Długiej (35 mln zł) albo dostosować do wymogów technicznych szybkiego tramwaju linię łączącą rondo Mogilskie z pętlą na Wzgórzach Krzesławickich (300 mln zł). Skorzysta też MPK, które będzie próbowało zdobyć pieniądze na 24 niskopodłogowe tramwaje (za ponad 200 mln zł). Szanse na realizację tych projektów są spore pod warunkiem, że miasto nie będzie się spóźniać z dokumentacją. W jej przygotowaniu biorą bowiem udział eksperci unijni działający w ramach programu Jaspers. Jeśli oni zaaprobują krakowskie dokumenty, projekt dostanie unijne wsparcie niemal bez żadnych dyskusji i poza konkursami. Link do źródła: http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6008568,Kiedy_pojedziemy_tramwajem_na_Rybitwy.html?skad=rss .