Kraków: Globisz w tramwaju?
Była już Dymna, teraz jest Turnau, a niedługo następne przystanki zapowiadał będzie Globisz. MPK planuje zwiększyć liczbę tramwajów z informacją głosową. Być może głosu użyczą firmie nowi artyści. – Wszystko zależy od pasażerów – deklaruje przewoźnik na łamach Gazety Wyborczej. Po Krakowie jeżdżą 24 składy tramwajowe wyposażone w system informacji głosowej. Kursują na liniach nr 8, 24 i 50. Głosu użyczyli im krakowscy artyści. – Najpierw kolejne przystanki zapowiadała Anna Dymna, od jakiegoś czasu korzystamy z nagrań Grzegorza Turnaua, a w najbliższych dniach będzie to robił Krzysztof Globisz – opowiada Marek Gancarczyk, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. – Pasażerom bardzo się to podoba, mieliśmy wiele sygnałów, że umila im to podróż – dodaje i przypomina, że system stworzono przede wszystkim z myślą o osobach niewidomych i słabowidzących. – Ułatwia im to poruszanie się po Krakowie – uzasadnia.
Część pasażerów tęskni za Anną Dymną, której od jakiegoś czasu w tramwajach nie słychać. Dlaczego? – Postawiliśmy na system rotacji i za jakiś czas na pewno do pani Anny powrócimy – obiecuje Gancarczyk. – Być może będziemy zaskakiwać pasażerów i codziennie proponować im innego artystę. Możliwe również, że zaprosimy do nagrań kolejnych znanych krakowian – dodaje.
System ma być stopniowo wprowadzany w kolejnych tramwajach. – W 2010 roku MPK prawdopodobnie zakupi kolejne 24 bombardiery. W nich na pewno będzie działał taki system. Zastanawiamy się również nad zainstalowaniem takiego rozwiązania w starszych wagonach, jednak priorytetem w tym momencie są dla nas automaty biletowe – tłumaczy Gancarczyk.
MPK nie wie natomiast, kiedy system zacznie funkcjonować w autobusach. Przypomnijmy, że głosowe zapowiedzi przystanków uruchomił już konkurent największego krakowskiego przewoźnika – Mobilis, który obsługuje trzy linie autobusowe. – Tramwaj jeździ po określonej trasie. W autobusie odpowiednie ustawienie takiego rozwiązania jest dużo trudniejsze. Wiąże się to też z większymi kosztami. Przypomnę, że Mobilis ma tylko 30 pojazdów, my ponad 500 – podkreśla Gancarczyk i dodaje, że MPK z pomysłu nie rezygnuje. – Jednak jego realizacja będzie musiała jeszcze poczekać. Link do źródła: http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6204746,Kto_nam_bedzie_gadal_w_tramwaju_.html?skad=rss.