Kraków: Do filharmonii za darmo tramwajem?

infotram
01.09.2008 10:04

Kraków mógłby wziąć przykład z zachodnioeuropejskich miast, w których bilet wstępu do muzeum, teatru czy filharmonii uprawnia do darmowego przejazdu miejskim autobusem lub tramwajem. Taki pomysł zgłosiła grupa radnych z dzielnicy I (Stare Miasto). Urzędnicy miejscy przyjęli go bez entuzjazmu, ale zapowiedzieli, że przemyślą tę propozycję. Radni 'jedynki’ sugerują, by iść w ślady Lipska – partnerskiego miasta Krakowa.
– Byłem w Niemczech rok temu, od gospodarzy dostałem bilet do filharmonii, który jednocześnie uprawniał do jazdy miejskimi środkami komunikacji na trzy godziny przed i po koncercie – opowiada Jacek Balcewicz, radny 'jedynki’. – Skoro sprawdza się to gdzie indziej, można by spróbować i u nas. Takie ulgi dotyczyłyby jedynie imprez samorządowych instytucji kultury, dzięki czemu nie powinno być problemów z rozliczeniem kosztów – dodaje. Jacek Bartlewicz, rzecznik Zarządu Dróg i Komunikacji, ostrożnie podchodzi do pomysłu. – Lepiej byłoby, gdyby taką ulgą była objęta tylko pewna grupa mieszkańców, np. osoby starsze – sugeruje.
– Ale sprawa jest do przemyślenia – dorzuca. Bardziej sceptycznie do sprawy podchodzi radny miejski Grzegorz Stawowy (PO). Nie wierzy, że darmowy dojazd na koncert czy spektakl przekona mieszkańców, by pozostawili samochody w domu. – Idąc do filharmonii czy do teatru ludzie ubierają się elegancko: w garnitur, smoking – zauważa. – Jeśli mogą jechać autem, nie będą chcieli przyjechać tramwajem – dodaje. Pomysł, by wejściówka na imprezę zastąpiła kasowanie biletów w autobusie, bardzo spodobał się natomiast aktorowi Andrzejowi Grabowskiemu. – Byłby to bardzo miły gest ze strony władz miasta – ocenia. – Wszystko, co ułatwia dostęp do sztuki, kultury to świetna sprawa – ocenia aktor.