Gdańsk: Tramwaje znowu na Marynarki Polskiej
Zakończył się pierwszy z serii remontów torowisk w Gdańsku. Od poniedziałku linie tramwajowe 4 i 10 wracają na swoje stałe trasy. Modernizacja ul. Marynarki Polskiej ruszyła na początku marca. Przez miesiąc prace prowadzono tylko na torowisku, potem zamknięto również jedną jezdnię samochodową. Ale to przebudowa torów była kluczowa – brak najkrótszej trasy do centrum był ogromną uciążliwością dla mieszkańców Nowego Portu. Na szczęście, teraz ma być lepiej niż przed modernizacją – czas przejazdu do śródmieścia skróci się o kilka minut. – Wszystko już zakończone, jeszcze w niedzielę wieczorem odbieramy trakcję elektryczną – mówił wczoraj Romuald Nietupski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. Finał robót oznacza likwidację tymczasowej linii tramwajowej 94 z Jelitkowa do Siedlec. W zamian na tory powracają linie 10 (Nowy Port – Siedlce) i nr 4 (Nowy Port – Jelitkowo). Przestają też kursować autobusy zastępcze T4. Jednak pasażerowie nie powinni przyzwyczajać się do nowego układu tras – za tydzień rozpoczyna się przebudowa Podwala Grodzkiego i Wałów Jagiellońskich. Konsekwencją będzie zamknięcie torów pod Dworcem Głównym PKP. W ślad pójdą zmiany w komunikacji miejskiej – wszystkie tramwaje mają wjeżdżać do centrum ulicą 3 Maja. O ile motorniczowie mogą już korzystać z nowych torowisk, o tyle kierowcy muszą się uzbroić w cierpliwość. Prowadzona przez konsorcjum Budimex-Dromex modernizacja jezdni Marynarki Polskiej potrwa jeszcze prawie półtora roku – termin zakończenia wartych 42 miliony złotych prac to grudzień 2007 roku. Nowe torowisko przy Marynarki Polskiej to efekt pierwszego z kilku remontów sieci tramwajowej w Gdańsku. Trwa jeszcze modernizacja torów na ul. Wita Stwosza i Pomorskiej w Oliwie oraz na wiadukcie Błędnik. Za tydzień rozpocznie się wymiana torów między Błędnikiem a Huciskiem. Większość tych inwestycji wchodzi w skład Gdańskiego Projektu Komunikacji Miejskiej. Więcej informacji w Gazecie Wyborczej: http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,68586,3473332.html .
