Gdańsk: Tramwaj do poprawki

Nawet z niemal półrocznym opóźnieniem w budowie nowej trasy tramwajowej na Chełm liczą się gdańscy urzędnicy –informuje Dziennik Bałtycki. Wszystko przez zbyt tanie oferty, które wpłynęły na zorganizowany przez gdański magistrat przetarg. Zakwestionował go Urząd Zamówień Publicznych i nakazał jego powtórzenie. Niektóre z podanych przez oferentów cen uznane zostały za dumpingowe. Były zbyt niskie i w związku z tym musimy rozpocząć procedurę przetargową na nowo –tłumaczy Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. –Liczymy się z tym, że tramwaje na Chełm pojadą nie pod koniec 2007 roku, ale w pierwszej połowie 2008 roku. Jeśli nie uda nam się zamknąć tej inwestycji do tego czasu, możemy stracić unijną dotację na ten cel –dodaje prezydent Adamowicz. Aby tego uniknąć, w Urzędzie Miejskim w Gdańsku trwa gorączkowe przygotowywanie nowego przetargu. –Z tego co wiem, zostanie on ogłoszony już wkrótce. To kwestia najbliższych dni. Robimy wszystko, aby możliwie jak najbardziej przyspieszyć procedury przetargowe. Zależy nam na czasie. Jestem optymistą i liczę, że uda nam się jednak uniknąć opóźnień w realizacji tej inwestycji –wyjaśnia Antoni Szczyt, wicedyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej UM w Gdańsku. Wyłonienie firmy, która zbuduje ponad 4,5-kilometrową linię tramwajową na Chełm, to zaledwie pierwszy krok do jej powstania. Przygotowany musi zostać także dokładny jej projekt i harmonogram prac. Dopiero wtedy roboty budowlane będą mogły zacząć się pełną parą. Linia tramwajowa na Chełm jest jednym z głównych założeń Gdańskiego Projektu Komunikacji Miejskiej. Dzięki temu połączeniu skrócić się ma znacznie czas przejazdu z Głównego Miasta do tej dzielnicy. Teraz autobusem zajmuje to około 20 minut. Tramwajem przejedziemy ten odcinek w 6 –7 minut. Budowę nowej linii, a także cały GDPK współfinansuje Unia Europejska, która przyznała Gdańskowi ponad 100-milionową dotację na ten właśnie cel.