Gdańsk: Kamery w tramwajach pilnie potrzebne

W gdańskich tramwajach i autobusach zamontowane są kamery, które rejestrują, co się dzieje w pojeździe. Policja od ponad tygodnia szuka mężczyzny, który na al. Hallera wysiadł z wagonu i uderzył w twarz gdańszczanina. Ofiara z uszkodzonymi naczyniami tętniczymi leży w szpitalu. Napastnik siedziałby już w areszcie, ale w tramwaju nie było monitoringu. Kamery pojawią się we wszystkich pojazdach dopiero za cztery lata. 23- letni Artur Ś. czekał na przystanku, gdy podjechał tam tramwaj nr 8. Otworzyły się drzwi, z wagonu wyskoczył młody mężczyzna i zadał gdańszczaninowi cios – potem wrócił do tramwaju i odjechał. Ofiara napaści leży na oddziale intensywnej terapii. W obawie o stan zdrowia poszkodowanego lekarze wciąż nie pozwalają policji na przesłuchanie. W ustaleniu sprawcy pomógłby instalowany w pojazdach gdańskiej komunikacji miejskiej monitoring – niestety, w tym składzie linii nr 8 kamer nie było. Dlaczego? – Obecnie mamy 80 kamer od Urzędu Miasta, które zostały zainstalowane w 20 składach. Do tego w monitoring wyposażone są wszystkie Bombardiery oraz dwukierunkowe Dortmundy kursujące na Chełm – tłumaczy Izabela Kozicka- Prus, rzecznik Zakładu Komunikacji Miejskiej. Oznacza to, że pod okiem kamer jest jedna trzecia tramwajów. Dużo gorzej jest w przypadku autobusów: monitoring to wyposażenie tylko 8 proc. pojazdów. – W ciągu czterech lat wymienimy stary tabor tramwajowy, w każdym nowym składzie będą kamery – zapewnia Maciej Lisicki, zastępca prezydenta Gdańska. – Nie opłaca się tego robić w wagonach, które idą do wymiany. Koszty są zbyt wysokie. Dużo wolniejsza będzie wymiana autobusów. Połowa (jest ich razem ponad 200) ma kursować jeszcze przez 10 lat. Ale tu kamery mają być instalowane także w starych pojazdach: pojawią się wszędzie – tak jak w tramwajach – w ciągu czterech lat. Już w tym roku Gdańsk kupi 45 nowych autobusów – wszystkie z monitoringiem. – Nagrania z kamer są w wielu przypadkach nieocenione. Dzięki nim udało nam się już rozwiązać kilka spraw, działają także prewencyjnie – mówi rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku podinspektor Dariusz Guzikowski. – Szkoda, że akurat w tramwaju nr 8 ich nie było. Policja prosi o kontakt wszystkie osoby, które 17 lutego ok. godz. 16.20 znajdowały się w okolicach przystanku Kliniczna- Szpital i mogą pomóc odnaleźć sprawcę pobicia (komisariat we Wrzeszczu: tel. 58 341 00 34;Komenda Miejska: tel. 58 321 62 60, 58 321 62 78 lub 58 321 68 28) .