Gdańsk chce rozwiązać problem zrywanej trakcji w al. Hallera
Zrywane przezsamochody ciężarowe sieci tramwajowe przy wiadukcie w al. Hallera są prawdziwązmorą przede wszystkim dla pasażerów komunikacji miejskiej.
Mimo wprowadzonych w ubiegłym roku zabezpieczeń i tablicinformacyjnych, nadal zdarzają się niesforni kierowcy, którzy lekceważąoznakowania i próbują przejechać samochodem ciężarowym pod wiaduktem. Miastoznalazło kolejne rozwiązania, które mają zapobiec takim sytuacjom.
W ubiegłym roku zmieniono dopuszczalną wysokość samochodówprzejeżdżających pod wiaduktem na al. Hallera. Pojawiły się oznakowania itablice informacyjne. Okazuje się jednak, że nie wszyscy postanowili się donich dostosować. W ostatnich tygodniach doszło ponownie do dwóch zdarzeń, gdziezerwano trakcję.
– Po ostatniej zmianie oznakowania ilość zerwań wyraźniezmniejszyła się, ale problem jest nadal, przede wszystkim dla komunikacjimiejskiej. Zazwyczaj wiąże się to z blokadą ruchu. Nie możemy bowiem puścić wtym samym miejscu komunikacji zastępczej. Dlatego postanowiliśmy podjąć kolejnedziałania – podkreśla z-ca prezydenta Gdańska Piotr Borawski. – Mamy nadzieję,że wyeliminują one, a przynajmniej sprawią, że prawie niemożliwymi staną siękolejne zerwania.
Na czwartkową sesję Rady Miasta Gdańska, 27 czerwca, trafiprojekt zmian w tegorocznym budżecie Miasta Gdańska, w ramach którychprzekazany zostanie 1 mln złotych do Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni narealizację dwóch projektów.
– 600 tys. złotych przeznaczonych zostanie na dalsząmodernizację trakcji w tym miejscu, by została ona wzmocniona. Zakupionezostaną też specjalne izolatory na trakcję, których zadaniem będzie, w sytuacjigdy dojdzie do zerwania trakcji, utrzymanie ciągłości na jednym z odcinkówkomunikacji miejskiej, dzięki czemu na pewnym fragmencie będzie mogła on nadalfunkcjonować – tłumaczy prezydent Borawski.
Natomiast 400 tys. złotych przeznaczone zostaną na kolejnezmiany w oznakowaniu. Na wysokości skrzyżowania ul. Trubadurów i al. Hallera (wpobliżu parkingu przy budynku opery) zamontowana zostanie, specjalnie zamówionana potrzeby Gdańska, tablica o zmiennej treści, informująca o zagrożeniuzerwania trakcji przez samochód ciężarowy. Do niej doprowadzony zostanie tzw.radar wysokościowy, który na bieżąco będzie mierzył wysokość przejeżdżającychpojazdów.
– Jeżeli wjedzie za wysoki samochód, to natychmiast takatablica poinformuje o tym ciężarówki jadące od strony Opery Bałtyckiej – wyjaśniawiceprezydent Borawski.
Jeżeli Rada Miasta Gdańska zgodzi się na wprowadzeniepowyższej zmiany w budżecie, wówczas już w lipcu GZDiZ podejmie pierwszeczynności, by jak najszybciej wdrożyć planowane rozwiązania (trzeba m.in.ogłosić przetargi na ich wykonanie – red.).
Są także plany, by o kilka centrymetrów podnieść trakcję nawysokości wiaduktu w ciągu al. Hallera.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
– Mówimy o 5-7 centymetrach. Projekty szczegółowo wykażą, oile konkretnie. Wydaje się, że to niedużo, ale jeżeli prześledzimy historięwszystkich zerwań w tym miejscu, to okaże się, że tylko raz doszło donaruszenia konstrukcji obiektu. W pozostałych przypadkach naczepy nie uderzaływ sam wiadukt. Były to kilkucentymetrowe zerwania trakcji – zaznacza TomaszWawrzonek, zastępca dyrektora Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. – Dlategospodziewamy się, że takie działania spowodują, iż możliwość zerwania trakcjibędzie dużo mniejsza. Już w tej chwili są tam obciążniki, które naciągajątrakcję, jeżeli ta się rozciągnie. Pojawić się mają z kolei rozwiązania jeszczebardziej niezawodne.
Ostatecznością, w przypadku gdyby i te pomysły niezniechęciły kierowców ciężarówek, będzie wstawienie bramownic.
– Przygotowujemy się koncepcyjnie do takiego działania.Będziemy sprawdzać możliwości ustawienia takich bramownic. Jest to dość drogainwestycja, dlatego traktujemy to jako ostateczność – zaznacza wiceprezydentBorawski. – Najpierw przyjrzymy się, czy zadziałają zaproponowane rozwiązania.
W poprzednich latach GZDiZ odnotowywał 12-15 zerwań trakcjiw tym miejscu. W tym roku, po wprowadzeniu całkowitego zakazu wjazdu samochodówciężarowych, doszło do 2 zerwań.
Każde zerwanie trakcji to koszt kilku tysięcy złotych –wysokość kwoty zależy od zakresu szkód wywoływanych przez konkretny pojazd.
W przypadku powstania jakichkolwiek szkód, GZDiZ ściąganależności z OC sprawców zerwań trakcji.
„