Ganz-Transelektro – nieoczekiwany koniec
PrzykładGanz-Transelektro był dowodem na to, że sprywatyzowane firmy z byłego obozu komunistycznego są w stanie współpracować z innymi przedsiębiorstwami z Europy Środkowo-Wschodniej i razem mogą skutecznie konkurować z największymi koncernami z Europy Zachodniej. Niestety jednak –w zeszłym roku węgierski Ganz popadł w kłopoty finansowe i sąd ogłosił jego upadłość. Obecnie prawdopodobnie pozostałości po firmie przejmie czeska Škoda.
Trochę historii
Budapeszteńskie Zakłady Taboru Kolejowego i Sprzętu Elektrotechnicznego GANZ-MÁVAG należą do nielicznych legendarnych już zakładów przemysłowych świata. To właśnie tutaj w 1885 r. powstał trójfazowy transformator, a następnie za bramę zakładu wyjechały pierwsze elektrowozy, trolejbusy i tramwaje. W 1976 roku właśnie GANZ zastosował o raz pierwszy sterowane półprzewodniki w urządzeniach elektrycznych pojazdów kolejowych. W 1984 roku GANZ zaczął produkować trolejbusy przegubowe we współpracy z Ikarusem zaopatrzone w przerywacze prądu stałego, a w trzy lata później powstał prototyp sześcioczłonowego składu metra –również zaopatrzony w przerywacz prądu stałego. Wraz z zamknięciem się z końcem lat 80-tych rynku państw RWPG, dla Ganza zaczęły wiać nieprzyjazne wiatry. 1 stycznia 1991 roku powstała spółka akcyjna Ganz Ansaldo Villamossági Rt. z 51-procentowym udziałem kapitału włoskiego, który do 1998 roku wzrósł do 99,99%. Jednak rok później –pod naciskiem Unii Europejskiej (walka o prywatyzację sektora państwowego) –włoski rząd sprzedał zakłady Ganza. Nabywcą okazało się węgierskie przedsiębiorstwo TRANSELEKTRO, które przed 1989 r. zajmowało się sprzedażą zagranicznych maszyn i sprzętu elektrotechnicznego (w tym również elektrowozów, tramwajów i trolejbusów). Nowa firma –pod nazwą Ganz Transelektro –została zarejestrowana w 2000 r. Jeszcze w tym samym roku zadecydowano się na wydzielenie Wydziału Pojazdów, na bazie którego w styczniu 2001 roku powstała spółka Ganz Transelektro Közlekedési Kft (Ganz-Transelektro Komunikacyjna Sp. z o.o.), którą we wrześniu tego roku przekształcono w spółkę akcyjną.
Samobieżne trolejbusy
W ostatnich latach funkcjonowania obozu RWPG, Ganz opracował wspólnie z Ikarusem projekt samobieżnego trolejbusu, który w przypadku wypadku czy awarii mógł poruszać się przez jakiś czas bez korzystania z pantografów. Umożliwiało to wbudowane dynamo spalinowe. Dzięki temu wykluczono możliwość zablokowania ruchu na danej trasie i konieczność przeprowadzania czasochłonnej akcji pogotowia technicznego. Wkrótce jednak nastąpił rozpad komunizmu i prace nad tym projektem wznowiono na początku XXI wieku, kiedy to polski Solaris spotkał Ganza. Efektem tej współpracy była produkcja trolejbusów z asynchronicznymi silnikami i inwerterami napięcia IGBT, których pierwsze egzemplarze dostarczono do Tallina. Łącznie do Estonii trafiły 23 pojazdy, tym 18 szt. Trollino 12 i 5 szt. Trollino 18. Następny „trolejbusowy”sukces przyszedł w 2002 roku, kiedy Solaris-Ganz wygrał międzynarodowy przetarg na dostawę trzech Trollino 12 dla szwedzkiego miasteczka Landskrona. W tym samym roku konsorcjum złożone z Ganz-Transelektro oraz dwóch włoskich firm –Consorzio Cooperative Costruzione i Bonciani srl wygrało przetarg o wartości 54 milionów euro na kompletną budowę nowej linii trolejbusowej w Rzymie wraz z dostawą pojazdów. Zamówienie ogłosiło rzymskie przedsiębiorstwo komunikacyjne ATAC, które zadecydowało o wskrzeszeniu komunikacji trolejbusowej zlikwidowanej 32 lata temu. Zadaniem Ganza w tym kontrakcie była dostawa 30 szt. klimatyzowanych, niskopodłogowych trolejbusów Trollino 18 z silnikiem asynchronicznym. Zasadniczym warunkiem zawarcia zamówienia z ATAC było zaoferowanie konstrukcji, która mogłaby pokonać trzykilometrowy odcinek przy użyciu samych akumulatorów. Temu technicznemu wyzwaniu podołał Solaris-Ganz Trollino 18.
Ponadto Ganz podjął się remontu tramwajów dla Rygi, gdzie zmodernizowano 191 tramwajów T3. Efekty tych prac bardzo spodobały się …w Moskwie, dzięki czemu podpisano wstępny kontrakt na remont 23 tramwajów dla stolicy Rosji. Cały nowoczesny osprzęt elektrotechniczny do nich dostarczył Ganz-Transelektro, natomiast remont przeprowadziły ryskie zakłady remontowe. W tym samym czasie budapeszteńskie przedsiębiorstwo komunikacji miejskiej BKV Rt podpisało kontrakt z Ganzem na modernizację 80 szt. dwudziestoletnich czechosłowackich tramwajów TATRA T5C5, których zużycie energii elektrycznej obniżono aż o 35% i zaopatrzono w nowoczesne skomputeryzowane podzespoły. Podobne modernizacje przeprowadzono dla Miszkolc oraz wyremontowano dwa elektrowozy dla węgiersko-austriackiej kolej GySEV-ROeEE. Warto dodać, że równolegle węgierska firma współpracowała z białoruskim MAZ-em (pisaliśmy o tym w InfoBusie w artykule 'MAZ-Ganz 130T – międzynarodowy trolejbus’).
Upadek Ganz
Po sukcesach w Landskronie, Rzymie, Tallinie i Moskwie wydawało się, że Ganz jest nie do zatrzymania i teraz rozpocznie szeroki podbój rynków Europy Zachodniej. W 2004 r. spółka Ganz-Transelektro Elektrotechniczna SA osiągnęła przychód 15 miliardów forintów, a Ganz-Traselektro Komunikacyjna SA w tym samym czasie miała obrót prawie 8 miliardów forintów. Jednak wówczas pojawiły się pierwsze potknięcia. Największą „czkawką”odbił się wygrany (!) przez Ganz przetarg na dostawę 60 kompletnych podmiejskich składów elektrycznych FLIRT dla kolei MÁV (kooperacja z szwajcarską firmą Stadler AG). Został on jednak unieważniony w wyniku działań konkurencji. To z kolei z niewiadomych przyczyn doprowadziło do niewypłacalności węgierskiej firmy. Ciężko w to uwierzyć, żeby jeden przetarg mógł położyć taką firmę jak Ganz, ale tak się właśnie stało. Dług całego holdingu Ganz-Transelektro urósł do sumy 62 miliardy forintów, czyli prawie jeden miliard złotych! Najprawdopodobniej był to także efekt wyprowadzania pieniędzy z firmy bez wiedzy jej ówczesnych właścicieli. W tej sytuacji budapeszteński sąd ogłosił upadłość Ganz i rozpoczęła się sprzedaż majątku. 25 lipca br. spółkę Ganz-Transelektro Elektrotechnika zakupiła indyjska firma Crompton Greaves Ltd. Natomiast najpoważniejszym kandydatem do zakupu spółki Ganz-Transelektro Komunikacyjna S.A. okazała się czeska Škoda, która aktualnie jest w trakcie rejestracji nowej spółki Ganz-Škoda SA (GS) o kapitale zakładowym 1 miliarda forintów (tj 3 600 000 €prawdopodobnie przeznaczone na zakup aktywów upadłej spółki Ganza od likwidatora). Najważniejszą obecnie sprawą jest decyzja likwidatora, który do końca września br. ma zadecydować o dalszym losie Ganz-Transelektro Komunikacyjna SA. To on postanowi, co zrobić z niezrealizowanymi kontraktami –m.in. na dostawę wagonów metra dla Budapesztu (wspólnie z Alstom), składów elektrycznych Flirt dla MÁV (wspólnie z Stadler) oraz 122 trolejbusów dla Budapesztu i Rygi (wspólnie z Solarisem). Jak na razie z Węgier nie nadchodzą dobre wiadomości. Prawdopodobnie 38 egzemplarzy już dostarczonych z Bolechowa półgotowych trolejbusów zostanie wkrótce wystawionych na licytację, gdyż jak pisze węgierski dziennik Népszabadság –chwilowo nikt nie pali się zainwestowania prawie 2,5 miliardów forintów do ich dokończenia. Naprawdę szkoda.