Falstart linii na Błeszno

Mimo, że oficjalne otwarcie linii na Błeszno zaplanowano dopiero na niedzielę, 9 września, częstochowskie tramwaje wyjechały na trasę trójki już tydzień wcześniej. Start okazał się jednak kompletną klapą. Zarówno pierwszego dnia kursowania, jak i drugiego pasażerowie napotkali olbrzymie problemy w korzystaniu z tramwajowej linii nr 3. O ile w poniedziałek tramwaje jeździły, choć z przerwami, o tyle we wtorek rano stanęły całkowicie. Jak się okazuje na dłużej. Tramwaje na trasę wrócą prawdopodobnie już dziś, jednak bez pasażerów, którzy skorzystają z nich w piątek. Oby udało się na oficjalną inaugurację, która jak wspominaliśmy, ma odbyć się w najbliższą niedzielę. Przyczyny awarii należy szukać w awarii podstacji trakcyjnej, do której doszło we wtorkowym porannym szczycie. Wagony musiały zjechać do zajezdni i to nie o własnych siłach. Skutecznie odbiło się to też na kursowaniu tramwajów na pozostałych liniach. Na trójkę wyjechały autobusy, które kursują na trasie zajezdnia – Jagiellońska – Orkana – Jesienna – stadion Rakowa.

Dlaczego stanęły tramwaje? Jak informuje częstochowski Urząd Miasta w pierwszym dniu funkcjonowania nowej linii (poniedziałek, 3 września) przerwa została spowodowana okresowym brakiem zasilania, a następnie dwoma awariami tramwajów starego typu (105Na). Ruch został wznowiony, jednak 4 września rano nastąpiła kolejna przerwa związana z awarią dwóch styczników, elementów układu testowania sieci trakcyjnej, odpowiedzialnego za dopuszczenie do zasilania sieci, a więc związanego z bezpieczeństwem jej użytkowania. Przyczyny awarii urządzeń są aktualnie badane i analizowane przez kompetentny serwis. Urząd Miasta zdementował natomiast informację o spaleniu się dwóch z czterech modułów zasilających podstację transformatorową. Według wstępnej wiedzy, zaistniała awaria nie jest skutkiem błędu projektowego czy wykonawczego. Jest to opinia zespołu, powołanego przez Prezydenta Miasta, w którego skład weszli przedstawiciele inwestora, przewoźnika, organizatora transportu publicznego, wykonawcy, projektanta, inżyniera kontraktu oraz służb miejskich. Zespół ten zebrał się we wtorek na roboczej naradzie w Urzędzie Miasta i ma pracować w celu ostatecznego rozwiązania problemów zauważonych w trakcie pierwszych dni funkcjonowania nowej linii tramwajowej.

Zgodnie z ustaleniami Zespołu, po wymianie styczników testowy ruch tramwajów na nowej linii zostanie przywrócony od środy. W środę i czwartek (5 i 6 września) odbywał się on będzie bez pasażerów, natomiast w piątek i sobotę (7 i 8 września) planowane są testowe jazdy z udziałem podróżnych. Biorąc pod uwagę utrudnienia, jakie towarzyszyły testowemu uruchomieniu nowej linii tramwajowej od 3 września, Prezydent Miasta postanowił, że w piątek i w sobotę będzie możliwość skorzystania z tramwaju linii nr 3 (tylko na nowej trasie –od Estakady, przez Błeszno i Wrzosowiak –do stadionu Rakowa) bez obowiązku kasowania biletu. Jednocześnie do końca tygodnia utrzymana zostanie zastępcza komunikacja autobusowa wzdłuż nowej linii.

Osobnym problemem jest kwestia optymalizacji działania sygnalizacji świetlnej dla tramwajów wzdłuż nowej linii. Zaprojektowano ją w 2007 roku i w czasie testów, trzeba dostosować jej funkcjonowanie do obecnej sytuacji komunikacyjnej. Nowa linia tramwajowa w Częstochowie, to jedna z największych tego typu inwestycji komunikacyjnych w kraju, która nie tylko ma poprawić funkcjonowanie komunikacji miejskiej, ale także w sposób istotny już zmieniła na korzyść wygląd i funkcjonalność obszarów miasta, przez które przebiega. Należy pamiętać, że jednym z rezultatów projektu –dofinansowanego z Unii Europejskiej – jest uzyskanie wskaźnika przewozów na nowej linii w wysokości 10 tysięcy pasażerów dziennie. To wymóg projektowy, w związku z którym ograniczeniu musiała ulec liczba linii autobusowych kursujących w tym rejonie miasta. Dlatego ważne jest właściwe i wszechstronne przetestowanie nowej linii tramwajowej, tak, aby mogła –już wkrótce – sprawnie i bezawaryjnie obsługiwać mieszkańców Częstochowy.   

Linia nr 3 wystartowała 3 września, trzy miesiące przed planowanym terminem zakończenia inwestycji. Decyzję taką podjęto z uwagi na konieczność sprawdzenia działania linii zgodnie z opracowanym rozkładem jazdy i w sytuacji normalnego ruchu pasażerów, z wykorzystaniem zarówno nowych, jak i starych składów tramwajowych. Pytanie czy warto było się tak śpieszyć? –pozostawiamy na razie bez odpowiedzi….