Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Częstochowa: Tramwaj na stadion Rakowa?

infotram
09.07.2006 21:36

Jest decyzja: nowa linia tramwajowa poprowadzi przez Wrzosowiak, Błeszno i Raków. Prezydent chce, by budowa zaczęła się w 2008 roku. Problemem mogą być pieniądze – 70 mlon złotych, ale władze Częstochowy przygotowują wniosek o gigantyczną dotację ze środków Unii Europejskiej –pisze Gazeta Wyborcza. Powołana przez prezydenta Częstochowy speckomisja tramwajowa obradowała w wielkiej tajemnicy. Dopiero w poniedziałek Tadeusz Wrona zaprosił do sali sesyjnej radnych, specjalistów od komunikacji i dziennikarzy, by ogłosić: tramwaj dla 30 tys. mieszkańców Wrzosowiaka. Błeszna i Rakowa. – Najpierw zadaliśmy sobie pytanie, czy miasto w ogóle potrzebuje rozbudowy linii tramwajowej – mówił o obradach komisji. – Odpowiedzieliśmy, że tak, bo to w mieście najszybszy środek komunikacji i najbardziej ekologiczny. Następne było pytanie, gdzie zbudować linie, by jak najwięcej osób mogło korzystać z takiej komunikacji. Po dyskusjach ustaliliśmy, że w południowej części miasta. W przyszłości będzie można pomyśleć o tramwaju jadącym ulicami Dekabrystów i Okulickiego do szpitala na Parkitce oraz dwóch odcinkach torów w dzielnicy Północ: al. Wyzwolenia do Lasku Aniołowskiego i w lewo Sosabowskiego do szkoły przy ul. Starzyńskiego oraz ul. Fieldorfa do skrzyżowania z Michałowskiego. Ale to znacznie później. Stanęło więc na trasie od PZU ulicami: Gajową, Orkana, 11 Listopada, Jesienną, Rakowską do stadionu Rakowa. Plan prezydenta jest taki: w tym roku społeczna dyskusja i wpisanie zadania do Wieloletniego Planu Inwestycyjnego, w przyszłym: projekt i wykup gruntów, w 2008 – początek budowy. – Inwestycja byłaby finansowana głównie ze środków Unii Europejskiej, bo w budżecie na lata 2007-2013 jest poważna pula przeznaczona na transport – wyjaśniał prezydent. – Przy czym aż 85 proc. kosztów pokrywać ma Unia. Nowa linia tramwajowa w Częstochowie to 11,3 mln zł na budowę torów, 300 tys. na budowę przystanków, 1,5 mln na ustawienie słupów trakcyjnych. Cztery nowe składy tramwajowe do obsługi tej trasy to koszt około 26 mln zł i jeszcze 2 mln na wykup gruntów. W sumie 42 mln zł, z czego tylko 6 mln musimy zarezerwować we własnym budżecie. W projekcie byłby jeszcze zakup 10 nowych tramwajów do obsługi starej linii – kwota do 70 mln zł, z czego tylko 10,5 mln miałoby pochodzić ze środków miasta. To zadanie, któremu możemy podołać – zapewniał Wrona. – Nawet gdybyśmy nie otrzymali środków unijnych, inwestycja i tak byłaby realizowana. Szukalibyśmy możliwości zrealizowania innych inwestycji z pozabudżetowych pieniędzy i oszczędzenia dzięki temu na ten projekt. Prezydent Wrona nie ukrywał, że dyskusji o trasie obawia się najbardziej. Zwykle popieramy tego typu potrzebne społecznie inwestycje, pod warunkiem że powstają pod oknami sąsiada, a nie naszym. Tramwaj miałby jechać od siedziby PZU u zbiegu al. Niepodległości i Jagiellońskiej ulicami: Gajową, Orkana, 11 Listopada, Jesienną, Rakowską do pętli w sąsiedztwie stadionu Rakowa. Nowa trasa ma mieć 4,1 km podzielonych na osiem przystanków. Po częstochowskich ulicach tramwaje kursują od 8 marca 1959 roku. Obecnie trasa, którą przemierzają, liczy 10 km. Więcej w Gazecie Wyborczej: http://miasta.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,3460158.html?skad=rss .