Częstochowa: Protesty na budowie tramwaju na Błeszno
Czy tramwaj 14-17 m od bloku to za blisko? Czy da się zmienić projekt, gdy budowa idzie pełną parą? A jeśli da się – czy ulec mieszkańcom, którzy zapowiadaną od lat inwestycją zainteresowali się dopiero teraz? – zastanawia się Gazeta Wyborcza. Linię tramwajową na Błeszno, pierwszą od ćwierćwiecza, zaczęto budować jesienią. Częstochowa otrzyma ją praktycznie w prezencie: Unia pokryje 85 proc. kosztów a w ramach inwestycji wyremontowane zostaną wszystkie równoległe ulice. Mimo to budowa ma przeciwników – bo diabeł tkwi w szczegółach. Ogniskiem sporu jest narożnik ul. Jesiennej i Bohaterów Katynia. Tory, prowadzone dotąd południowym poboczem Jesiennej, przechodzą w tym miejscu na północne. Mają biec przy samym bloku. – Będzie pękać od drgań – obawia się Teresa Stanisławska, jedna z lokatorek. – Do tego dochodzi hałas.
Urzędnicy podczas kilku spotkań z mieszkańcami tłumaczyli, że współczesna technologia eliminuje te zagrożenia. Bez skutku. – Żądamy odsunięcia torowiska – mówi Teresa Stanisławska pokazując wykonany przez mieszkańców szkic na którym tramwaje przechodzą na drugą stronę Jesiennej dopiero po minięciu bloku. Więcej w Gazecie Wyborczej.