Budowa olsztyńskiej sieci nadal w sądzie. Jest skarga na przewlekłość
Gmina Olsztyn wniosłaskargę na przewlekłość postępowania toczącego się przed olsztyńskim sądemokręgowym, związanego z zerwaniem umowy z hiszpańską spółką FCC Construccion nabudowę linii tramwajowych.
Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie AgnieszkaŻegarska poinformowała PAP w przesłanym w czwartek komunikacie, że skarga gminywpłynęła 6 marca i niezwłocznie, tj. następnego dnia została wysłana wraz zaktami sprawy do rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w Białymstoku.
Skarga dotyczy postępowania toczącego się w wydzialegospodarczym SO w Olsztynie, związanego ze sporem pomiędzy FCC Construccion agminą Olsztyn. Hiszpańska spółka nie dokończyła budowy od podstaw liniitramwajowych, ponieważ gmina wypowiedziała jej umowę na realizację projektu ibudowy. Według ratusza doszło do tego z winy firmy, która nie wywiązywała się zterminów. Linie tramwajowe, zajezdnie oraz związane z inwestycją przebudowyulic dokończyły inne firmy, wyłonione w kolejnych przetargach.
W maju 2015 r. FCC Construccion wniosła do sądu pozewprzeciw gminie o zapłatę 322 mln zł za zerwanie umowy na inwestycję. Wedługspółki powodem opóźnień w realizacji kontraktu było zbyt wolne zatwierdzaniekoncepcji projektowych przez miasto i brak akceptacji projektów dla kolejnychetapów inwestycji. Gmina wniosła pozew wzajemny przeciw spółce, wskazując, żeFCC wprowadziło ją w błąd, twierdząc, iż jest w stanie prawidłowo i szybkozaprojektować, a następnie zrealizować inwestycję.
Jak przypomniała w czwartkowym komunikacie sędzia Żegarska,pierwsza rozprawa przed sądem odbyła się we wrześniu 2016 r. W jej ocenie,materia tej sprawy jest bardzo obszerna (79 tomów akt) i ma „bardzoskomplikowany charakter, wymagający dla prawidłowego jej rozstrzygnięcia wiedzyspecjalnej”.
Obecnie postępowanie jest na etapie przesłuchiwania świadkóworaz przygotowywania przez biegłych z Politechniki Warszawskiej ekspertyzy,która ma ocenić prawidłowość współpracy stron przy realizacji inwestycji.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
„Okolicznością, która miała wpływ na długi okrestrwania tego postępowania jest fakt, że przedmiotowa sprawa pierwotnie była wreferacie sędziego okręgowego, który w ub. roku przeszedł w stan spoczynku. Ztego względu jego referat w całości przejął sędzia delegowany z sądu rejonowego”- napisała rzeczniczka sądu.
Zaznaczyła, że dotychczas odbyło się w sumie sześć rozpraw,ostatnia pod koniec listopada 2018 r. Natomiast kolejne dwie rozprawy -wyznaczone na grudzień 2018 r. i styczeń 2019 r. – zostały zdjęte z wokandy, zuwagi na nieprzedłużenie delegacji sędziemu do orzekania w wydzialegospodarczym SO.
Żegarska dodała, że pod koniec lutego 2019 r. sprawa zostałaprzydzielona do referatu nowego sędziego. „Jednak do czasu rozstrzygnięciaskargi na przewlekłość postępowania sąd musi wstrzymać się z wyznaczeniemnowego terminu rozprawy” – wyjaśniła.
„