Budapeszt: BKV chce przekazać BHÉV w ręce MÁV

Jak piszą węgierskie gazety Népszava i Menedzsment Fórum, ponieważ jednym ze sposobów pozbycia się horrendalnych długów stołecznych zakładów komunikacyjnych BKV jest zwrócenie budapeszteńskich kolei dojazdowych kolejom MÁV, znów „tematem dnia“stało się ewentualne przekazanie przez stołeczny magistrat wszystkich linii BHÉV ministerstwu gospodarki i komunikacji, czyli de facto kolejom MÁV.
Przed okupacją sowiecką, a potem przez krótki okres czasu od 1952 roku do 1956 r., koleje BHÉV były spółką córką MÁV. Wówczas – piszą gazety – „na liniach tych odbywała się także komunikacja towarowa. Ponieważ rozstaw torów jest ten sam, a nawet tory tramwajowe i metra również są normalnotorowe, absolutnie nic nie stoi na przeszkodzie, ażeby obie koleje scalono, albo przekazano je np. kolejom GySEV/ROeEE.
Przewozy towarowe odbywały się nie tylko na liniach BHÉV, ale także na liniach samodzielnego wówczas przewoźnika tramwajowego FVV. Małe, szare, niepozorne elektrowozy tramwajowe i BHÉV nocami przetaczały po ulicach Budapesztu 5-8 wagonów towarowych, przeważnie z bocznicy jednej z fabryk do najbliższego dworca rozrządowego. Takimi były na sieci BHÉV Budapeszt-Filatorigát, czy Kőbánya-Hízlaló. System ten niestety szybko został rozwiązany.
Nie stanowi żadnego problemu różne napięcie trakcyjne MÁV, BHÉV i BKV, ponieważ współczesne pojazdy trakcyjne tak kolejowe jak i tramwajowe mogą zostać wykonane w wariancie dwusystemowym. Właśnie nad takim planem ujednolicenia sieci szynowej stolicy i aglomeracji pracuje Budapesti Közlekedési Szövetség, czyli komunikacyjny związek taryfowy Budapesztu, który na bazie MÁV, BHÉV i tramwajów chce stworzyć jednolitą sieć SKM.