Bazylea już nie tańczy tanga

infotram
02.11.2011 12:56
Bazylea to miasto tramwajów, które jeszcze niedawno miało zostać zdominowane przez tramwaje Tango. Jednak splotem okoliczności sprawy potoczyły się inaczej i miasto zamawia tramwaje w koncernie Bombardier. W niniejszym artykule naświetlamy w szerszej perspektywie ten temat.
Tak jak Szwajcaria jest magicznym miejscem dla miłośników kolei, tak też Bazylea jest jednym z tych miejsc do których miłośnik tramwajów zawitać powinien. Bowiem miasto liczące około 180 tysięcy obywateli, tworzące nieco ponad 300 tysięczną aglomerację jest królestwem tramwajowym. Wszystko dzięki lokalnej społeczności, która w referendum opowiedziała się za modernizacją całego systemu tramwajowego zamiast budowy jednej linii metra. Dzięki temu system tramwajowy w tym mieście może uchodzić za wzorcowy, natomiast prowadzone inwestycje jeszcze go udoskonalą. Pierwsza linia tramwaju elektrycznego została uruchomiona w 1895 roku i choć tramwaje nie zawsze miały 'z górki’, to jednak obecnie system składa się z 12 linii kursujących po sieci torów o metrowym rozstawie szyn i łącznej długości 62,2 km. Linie typowo miejskie obsługuje spółka Basler Verkehrs-Betriebe (BVB), natomiast trasy podmiejskie powstała w wyniku konsolidacji kilku innych spółka Baselland Transport AG (BLT). Tramwaje w Bazylei są bardzo dobrym przykładem na to, że nowy tabor wcale nie określa nowoczesnego przewoźnika, bowiem w eksploatacji są dosyć wiekowe pojazdy jednak dzięki ich nieustannej modernizacji ciągle spełniają pokładane w nich wymagania. Najlepszym tego dowodem jest dosyć powszechne wyposażanie pojazdów w część niskopodłogową. Jedynie 28 tramwajów Siemens Combino oraz 5 z 15 zamówionych Tango Stadlera to pojazdy całkowicie nowe, choć dzięki wyposażaniu istniejących tramwajów w niską podłogę BVB posiada jeszcze 27 takich wagonów silnikowych oraz 35 doczepnych, natomiast BLT ma aż 50 tak zmodernizowanych tramwajów.
Popularne w Bazylei tramwaje z częścią niskiej podłogi. Fot. CrazyD, Wikimedia Commons, GFDL
Tabor przewoźników z Bazylei
Przewoźnik
Typ
Producent
Lata dostaw
Liczba eksploatowanych
Uwagi
BVB
Be 4/4
Schindler
1967-68 i 1986-87
19 + 25
   
BVB
Be 4/6
Duewag
1972
32
   
BVB
Be 4/6
Schindler
1990-91
27
Od 1999 roku wyposażone w duży dwuosiowy człon niskopodłogowy
BVB
Be 6/8 (Combino)
Siemens
2000-02
28
   
BVB
B 4
Fahrzeugwerke Altenrhein
1961-72
77
Wagon doczepny, 35 przebudowano na niskopodłogowe
BLT
Be 4/6
Schindler
1971-72, 1975-76
15
   
BLT
Be 4/6
Duewag
1972
7
  
BLT
Be 4/6
Schindler
1978-81
16
   
BLT
Be 4/8
Schindler
1978-81
50
Przebudowane w latach 1987-99 z Be 4/6 poprzez wstawienie członu niskiego
BLT
Be 6/10 (Tango)
Stadler
Od 2008
5
Kontrakt przewiduje dostawę 15 do 2014 roku
BLT
B 4
b/d
1948, 1961, 1973
12
Wagon doczepny
 
Jednak przechodząc do sedna sprawy w 2006 roku oba przedsiębiorstwa tramwajowe BVB oraz BLT złożyły wspólne zamówienie na dostawę łącznie 60 nowych tramwajów Tango o których szerzej pisaliśmy tutaj. Według tej umowy BLT miało zamówić do 20, natomiast BVB do 40 tramwajów z dostawą planowaną do 2014 roku. Pierwsze tramwaje zostały dostarczone w barwach BLT jednak po jazdach pokazowych sprawa nabrała nieoczekiwanego obrotu. O ile pasażerowie BLT korzystali niemal wyłącznie z pojazdów częściowo niskopodłogowych o tyle BVB już eksploatowało całkowicie niskopodłogowe tramwaje Combino, które z kolei polubili pasażerowie. Z tego powodu nierówna wysokość podłogi w Tango przyciągnęła sporą krytykę medialną i ostatecznie BVB zrezygnowało z realizacji swojej części zamówienia.
Wizualizacja Flexity Basel. Fot. Bombardier / BVB
W wyniku zmienionych kryteriów przewoźnik rozpisał powtórne postępowanie przetargowe w wyniku którego została wyłoniona oferta firmy Bombardier, która zaoferowała pojazd z rodziny Flexity Outlook. Umowa obejmuje dostawę 60 tramwajów za łączną sumę 220 milionów franków szwajcarskich. Według kursu NBP z dnia 31.10.2011 jeden frank kosztuje 3,5612 zł, jednak należy pamiętać, że kurs tej waluty został w ostatnim czasie wpływem kapitału spekulacyjnego bardzo zawyżony. W związku z tym jeden tramwaj miałby kosztować 3,66 miliona franków, czyli około 13 milionów złotych, co jak na tramwaj siedmioczłonowy już nie wydaje się kwotą zbytnio wygórowaną, zwłaszcza wliczając duże ryzyko walutowe. Pierwsze dwa pojazdy z serii określanej jako Flexity Basel mają zostać dostarczone w 2013 roku, natomiast od 2014 roku mają się odbywać seryjne dostawy po dwa tramwaje miesięcznie. Według wypowiedzi przewoźnika inne oferty złożyły Stadler oraz Siemens i praktycznie wszystkie spełniały założenia techniczne, jednak wygrana Bombardiera to efekt zaoferowania najbardziej korzystnych warunków finansowych zakupu.
Dostawa pierwszych dwóch tramwajów ma się zbiec w czasie z otwarciem przedłużenia linii numer 8 z obecnej końcówki Kleinhüningen do położonego w Niemczech Weil am Rhein. Choć linia ta będzie miała zaledwie 2,8 km długości, to jej międzynarodowy charakter dodaje wiele do atrakcyjności połączenia, choć dzięki obecności Szwajcarii w Schengen pokonywana granica raczej nie będzie stanowiła problemu. Inną ważną niedawno zakończoną inwestycją była rozbudowa zajezdni Wiesenplatz. Oryginalna zajezdnia tramwajowa z 1907 roku znajdowała się już na liście zabytków, dlatego jej rozbudowa musiała być prowadzona  z złożeniem odrestaurowania historycznej budowli, natomiast nowa część musiała mieć dużą wartość architektoniczną. W pierwszym etapie zostały usunięte późniejsze mało estetyczne dobudowy, które dały miejsce dla nowej hali, która powstała po wschodniej stronie istniejącej zabudowy. Nowa hala ma nieco zakrzywiony kształt, natomiast jej cechą charakterystyczną jest dach o falujących kształtach, który został w całości pokryty trawą. Po stronie funkcjonalnej zajezdnia została przebudowana na przelotową, co znacznie uprości manewry i poprawi efektywność. Któż nie chciałby aby tramwaje tak wyglądały również w Polsce… .