Zgierz: Linia kolejowej niezgody
Starosta zgierski sprzeciwił się likwidacji od grudnia połączeń kolejowych na trasie Łódź Kaliska –Zgierz –Łowicz o godz.: 5.23, 14.40, 17.04, natomiast z Łowicza do Łodzi o 4.15, 5.00 oraz 14.57. Z tych połączeń korzystają osoby dojeżdżające do pracy, studenci oraz uczniowie –czytamy w Dzienniku Łódzkim. Linia kolejowa przebiega przez Zgierz, ale również przez niewielkie miejscowości powiatu, dla których stanowi istotny szlak komunikacyjny. Tymczasem Urząd Marszałkowski w Łodzi nie zamówił połączeń z uwagi na niską frekwencję w pociągach (średnio 45 osób), co w skali roku oznacza dopłacenie do statystycznego pasażera 4,5 tys. zł. Marszałek przekonuje, że przewozy kolejowe można zastąpić kursami PKS lub prywatnych przewoźników. Związek Kolejarzy Okręgu Centralnego w Zakładzie Linii Kolejowych w Łodzi zwrócił się do starosty zgierskiego o poparcie sprzeciwu wobec likwidacji połączeń. Według Eugeniusza Gibasa ze związków zawodowych PKP, frekwencja w pociągach jest wyższa od ustalonej przez urzędników. –Lokalne władze, odpowiedzialne za transport publiczny, nie mogą liczyć na prywatnych przewoźników, gdyż nie mają nad nimi żadnej kontroli –przekonuje starosta Grzegorz Leśniewicz. Ostateczna decyzja co do nowego rozkładu jazdy zostanie podjęta do 15 października.