Zamienią śląskie linie kolejowe na ścieżki rowerowe
Śląski oficerrowerowy przygotował już specyfikację audytu wybranych, nieużywanych traskolejowych w regionie pod kątem ich przydatności i możliwości ew. wykorzystaniaprzy budowie nowych dróg rowerowych. Przetarg na wykonanie audytu obecnieplanowany jest na czerwiec br.
Na zabezpieczenie 250 tys. zł na przeprowadzenie audytu – wramach działań pełnomocnika marszałka ds. polityki rowerowej – radni woj.śląskiego zgodzili się w marcu br. Jak powiedział PAP w poniedziałekpełnomocnik (nazywany też śląskim oficerem rowerowym) Aleksander Kopia,specyfikacja przetargu jest już właściwie gotowa; trzeba ją jeszcze włożyć wodpowiednie formularze.
Według Kopii sprawa powinna przejść przez wydział zamówieńpublicznych urzędu marszałkowskiego najprawdopodobniej w połowie czerwca.Pełnomocnik zakłada, że w tym okresie ruszy przetarg na wykonanieprzedsięwzięcia, które powinno dać podstawę dla późniejszego tworzeniajednolitej sieci dróg rowerowych o wysokim standardzie – w oparciu o nieczynnetrasy kolejowe.
Ze wstępnych analiz oficera rowerowego wynika, że na tereniewoj. śląskiego jest ponad 600 km nieczynnych linii kolejowych, wobec którychdotąd nie powstała koncepcja zagospodarowania, a których infrastruktura -potencjalnie do wykorzystania, jak mosty i wiadukty – niszczeje.
„To są nie tylko dawne trasy Polskich Kolei Państwowych,ale też kolei przemysłowych, piaskowych, wąskotorowych – podmiotówzarządzających czy właścicieli jest dużo więcej niż PKP. Chcemy przeprowadzićaudyt dotyczący ok. 200 km dawnych tras kolejowych – tych, które mogą byćatrakcyjne dla rowerzystów” – zaznaczył Kopia.
Wyjaśnił, że pierwszym etapem audytu będzie szczegółowaanaliza różnych map województwa i identyfikacja poszczególnych tras. Kolejneetapy powinny zmierzać do ustalenia kwestii własnościowych, stanu technicznegoistniejącej infrastruktury, a także analizy możliwości jej dalszegowykorzystania.
„Ta infrastruktura jest praktycznie cały czasdewastowana i ubywa jej. Z każdym likwidowanym wiaduktem, projekty budowyprzyszłych tras rowerowych mogą być droższe i trudniejsze” – wskazałpełnomocnik marszałka.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Audyt powinien powstać do połowy grudnia br. Jego efektymają zostać przedstawione na konferencji, a także w formie szczegółowego iatrakcyjnego opracowania. W założeniu ma ono dać samorządom podstawę dozainteresowania się realizacją konkretnych tras rowerowych, a także ułatwiać wprzyszłości pozyskiwanie środków na ten cel.
Śląski oficer rowerowy argumentuje, że nieczynne trasykolejowe, również wąskotorowe, są wykorzystywane jako infrastruktura pod drogirowerowe na całym świecie – są bowiem często bezkolizyjne, szerokie i wygodne -nie mają stromych podjazdów ani zakrętów. Przywołuje przykład niemieckiegoZagłębia Ruhry, gdzie w właśnie w taki sposób stworzono już ponad 700 km drógrowerowych, a obecnie trwają prace nad udostępnieniem kolejnej 100-kilometrowejtrasy na gruncie dawnej linii kolejowej.
Kopia podkreśla, że celem takich prac nie jest chęćsprostania postulatom wąskiej grupy rowerzystów. Chodzi o świadomą politykęprowadzoną od lat w tamtym regionie, której celem jest poprawienie mobilnościmieszkańców, odkorkowanie miast, zmniejszenie emisji CO2 i hałasu oraz podniesienieatrakcyjności miast.
W połowie marca przedstawiciele woj. śląskiego orazzrzeszającego 14 śląskich i zagłębiowskich miast Górnośląskiego ZwiązkuMetropolitalnego zawarli porozumienie mające sprzyjać ujednoliceniu standardówinfrastruktury rowerowej, stworzeniu spójnego systemu tras rowerowych iwypożyczalni, a także promocji roweru jako środka transportu i rekreacji wregionie.
„