Zagórz: Drezyny atrakcją dla turystów?
Władze Zagórza chcą wykorzystać linię kolejową do rozwoju turystyki kulturowej w Bieszczadach. Jednym z lokalnych pomysłów jest zorganizowanie przejazdów drezynami rowerowymi na szlaku kolejowym Zagórz –Łupków. Pomysł ma szanse powodzenia, bo linia 107 do granicy ze Słowacją, o malowniczym przebiegu wzdłuż doliny Osławy, uznawana jest za jedną z najatrakcyjniejszych w Polsce. –Miasto tętniło życiem, z dworca wysypywało się mrowie ludzi, wycieczki, turyści. Warto wspomnieć, że swoje bieszczadzkie wędrówki na tej stacji rozpoczynał ks. Karol Wojtyła –wspomina Jerzy Zuba, koordynator lokalnego projektu 'Ochrona i promocja tradycji kolejarskich szansą uatrakcyjnienia oferty turystycznej gminy”. Dziś Zagórz stracił znaczenie. –Symboliczną datą był 1 stycznia 2010 roku, kiedy to pierwszy raz w swojej historii miejscowość została odcięta od świata, jeśli idzie o połączenia kolejowe –mówi Zuba. Więcej na ten temat.