Zaboklicki i Konieczek o rekordach prędkości

inforail
05.10.2015 16:00

Na miejscu naszych konkurentów też bym to robił ? powiedziałnam Tomasz Zaboklicki, Prezes PESA S.A. zapytany o odczucia po ustanowieniukolejnego rekordu prędkości przez Impulsa, wyprodukowanego przez Newag. Idodał, że jego firmie takie przedsięwzięcia nie są do niczego potrzebne. Newagjest spółką giełdową, kiedy spada wartość akcji trzeba jakoś przyciągać uwagęinwestorów ? mówi Zaboklicki. To gra marketingowa naszych przeciwników ?dodaje.

Szef bydgoskiego producenta stwierdza też, że PESA na giełdęsię nie wybiera. To twarde stanowisko, które nie zmienia się konsekwentnie od samego początku. Nie sprzedajemy firmy, nie potrzebujemypieniędzy z tego źródła na inwestowanie ? mówi Zaboklicki.

Po co te rekordy?

Wracając jeszcze do samej prędkości zadaje pytania: po co terekordy, co konkurencja chce tym udowodnić? Zdaniem szefa PESY, one niczemu niesłużą. Pociągi w Polsce, tym bardziej regionalne, takie jak Elf, Impuls czyFlirt, nie będą jeździć liniowo szybciej niż 160 km/h. Powinniśmy dążyć dotego, aby jak najwięcej linii kolejowych zostało przystosowanych do tej właśnieprędkości ? uważa Tomasz Zaboklicki. Tak naprawdę liczy się średnia prędkość,przyśpieszenie. Nasz pociąg ? Dart ? mógłby bez najmniejszego problemu pojechać250 km/h. To kwestia odpowiedniego przystosowania, wymiany przekładni. A to dlanas żaden kłopot ? tłumaczy szef PESY. I dodaje, że tak naprawdę 250 km/h to naświecie żadna prędkość, wskazując przykłady kolei azjatyckich. Gdybyśmyjeździli ponad 500 km/h to byłby wynik godny uwagi – dodaje. Rynek HS to jednakbardzo mały rynek, dlatego w niego nie celujemy ? mówi dalej Zaboklicki. Idodaje, że PESA może podjąć się zadania budowy pociągu na 250 km/h, ale podwarunkiem, że będzie na niego klient. Patrząc na nasze krajowe podwórko prędkoto raczej nie nastąpi. Jak już informowaliśmy na łamach InfoRailzainteresowanie szybszym Dartem pojawiło się ze strony przewoźników włoskich ifrancuskich. Na razie producent nie ujawnia jednak bliższych szczegółów. Ponoćrozmowy trwają.

Co na o Newag?

Zdecydowanie zgadzam się z Prezesem Zaboklickim -rekordomania jest zbędna, a może być wręcz szkodliwa. Prowadzone przejazdytestowe Impulsa 45WE z prędkościami rzędu 220 km/h pozwoliły pobić rekordprędkości, ale była to sprawa drugorzędna ? powiedział natomiast ZbigniewKonieczek, Prezes NEWAG S.A. Testy te przede wszystkim miały dostarczyć szereg istotnychdanych i zweryfikować uzyskane parametry. Po jazdach elektrycznego zespołutrakcyjnego 31WE były to już drugie testy prędkości mające potwierdzićsłuszność wprowadzanych na bieżąco rozwiązań. Dzięki takim zabiegom NEWAG S.A.wyprzedził krajową konkurencję i dogania zagraniczne firmy w budowie pojazdów oprędkości eksploatacyjnej powyżej 160 km/h. Trzeba zaznaczyć, że docelowoskorzysta na tym Klient zamawiający produkt finalny ponieważ otrzyma pojazdprzetestowany podczas jazd badawczych, bezpieczny, niezawodny i komfortowy osprawdzonych w praktyce rozwiązaniach konstrukcyjnych a nie eksperymentalnypojazd sprawdzony jedynie podczas symulacji komputerowych – dodaje.

Jak powiedział po jazdach testowych Zastępca Dyrektora ds.Studiów i Projektów Badawczych dr inż. Andrzej Massel „W ciągunajbliższych trzech lat dopuszczalna prędkość eksploatacyjna na CentralnejMagistrali Kolejowej zostanie podniesiona do 200 km/h na kolejnych odcinkach, aw dalszej perspektywie będzie ona wynosić 220-230 km/h”. W związku z tymSpółka Newag wychodząc naprzeciw wymaganiom i oczekiwaniom przyszłych klientówod 2011 roku, czyli od momentu rozpoczęcia projektu „31WE” w którymosiągnięta została prędkość 211,6 km/h, skrupulatnie realizuje planzaprojektowania pojazdu o prędkości eksploatacyjnej 200 km/h. Jak wiadomo, abymóc uzyskać dopuszczenie do eksploatacji z taką prędkością, pociąg musi zgodniez wymaganiami zawartymi w karcie UIC 518 oraz normie PN EN – 14363 przejść testyz prędkością o 10 procent wyższą, niż zakładana, czyli właśnie 220 km/h.

A zatem i PESA i NEWAG myślą o budowie składu, który mógłbypojechać 200 km/h lub szybciej. To dobry prognostyk. Czy będziemy świadkamidalszego wyścigu polskich producentów? Pewnie tak. Czy dalej będzie prowadzonagra marketingowa? Pewnie tak. Najważniejsze jest jednak to, że obie firmy mająw perspektywie dalszy rozwój, który z uwagą będziemy śledzić.