Wypadek w Raciborzu
Pociąg relacji Ostrawa-Przemyśl potrącił w niedzielę (3 stycznia 2021 roku) rano mężczyznę, który znalazł się na torowisku w Raciborzu (Śląskie). Okoliczności wypadku wyjaśnia policja.
Pociągi korzystają w tym miejscu z jednego toru, stąd sięgające kilkunastu minut opóźnienia.
Do wypadku doszło w Markowicach - dzielnicy Raciborza. Mężczyzna zginął pod kołami pociągu Intercity "Galicja", obsługiwanego przez czeskiego przewoźnika. Prowadzący pociąg 64-letni czeski maszynista był trzeźwy.
Z relacji maszynisty wynika, że w pewnym momencie kilkadziesiąt metrów przed jadącym pociągiem na tory weszła osoba postronna - z sylwetki i ubioru można przypuszczać, że był to mężczyzna. Mimo natychmiastowego hamowania, doszło do śmiertelnego potrącenia tej osoby - powiedział PAP oficer prasowy raciborskiej policji nadkom. Mirosław Szymański.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Okoliczności wypadku wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratora - sprawdzana będzie m.in. hipoteza dotycząca próby samobójczej. Jak dotąd nie ustalono tożsamości ofiary.
Jak informują Koleje Śląskie, wypadek spowodował opóźnienia pociągów relacji Katowice-Racibórz w obu kierunkach. Obecnie ruch w miejscu wypadku odbywa się po jednym torze. Opóźnienie pociągu, który potrącił mężczyznę, sięga prawie dwóch godzin. Pociąg "Galicja" jedzie z czeskiej Ostrawy do Przemyśla m.in. przez Gliwice, Katowice, Kraków, Tarnów i Rzeszów.(PAP)