Wrocław: Kamaz uderzył w pociąg
Sześć osób rannych – taki jest bilans poniedziałkowego wypadku kolejowego –informuje Gazeta Wyborcza. Rozpędzona ciężarówka uderzyła w jadący z Poznania pociąg na przejeździe kolejowym we Wrocławiu. Osiemnastoletnia dziewczyna walczy w szpitalu o życie. Ma zmiażdżoną nogę. Pociąg osobowy jechał z Poznania do Wrocławia. Do wypadku doszło przed godz. 9 na przejeździe przy stacji Świniary. Kamaz wbił się w pierwszy wagon. Uderzenie było tak silne, że wagon wypadł z szyn i dwieście metrów jechał po betonowych podkładach. Ciężarówka stoczyła się z nasypu kolejowego. Rannych zostało pięcioro pasażerów i, lekko, kierowca kamaza. Cztery osoby trafiły do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego przy ul. Kamieńskiego, dwie – do szpitala im. Babińskiego przy pl. Jana Pawła II. Jedna osoba po opatrzeniu wyszła ze szpitala, inni zostali. Najciężej ranna dziewczyna w chwili wypadku stała w miejscu, w które uderzyła ciężarówka. Leży na oddziale intensywnej opieki medycznej na Kamieńskiego. Życiu pozostałych osób nie jest zagrożone. Według policji zawinił właśnie kierowca kamaza, który nie zatrzymał samochodu. Przejazd jest oznakowany, działa na nim sygnalizacja świetlna i akustyczna. Pociągi w tym miejscu mogą jechać nie szybciej niż 110 km na godz. Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy oddziału regionalnego PKP Polskich Linii Kolejowych, zapewnia, że maszynista nie przekroczył tej prędkości. Szczegóły w Gazecie Wyborczej: http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,68586,3442669.html .