Wigierska kolejka będzie rozbudowana
Nowe inwestycje planuje Wigierska Kolejka Wąskotorowa, która wkrótce będzie obchodzić swoje 10–lecie. Na razie inwestor czeka na urzędnicze pozwolenia, a turyści cieszą się z tego, co powstało w ciągu ostatnich lat, po reaktywacji zabytkowej trasy – informuje Radio Białystok.
Co roku są zaskakiwani nowymi pomysłami, dlatego wciąż przyjeżdżają na Suwalszczyznę. 'Początkowo było skromnie, jedna lokomotywa, jeden wagonik, potem drugi’ – mówi właściciel kolejki, Stanisław Huryn. Inwestor stopniowo kupował tabor, remontował tory i w tej chwili, o jednej godzinie, mogą wyjechać w trasę dwa składy. Zależy to od liczby chętnych.
Stanisław Huryn planuje kolejne inwestycje. Jego zdaniem, tylko w ten sposób można zatrzymać przyjezdnych i ich pieniądze. Będą więc wiaty peronowe, na stacji początkowej i końcowej , a trasa kolejki się wydłuży o 12 kilometrów. Po otrzymaniu stosownych pozwoleń, tory będą docierać do Czarnej Hańczy, gdzie odbywają się spływy kajakowe.
Tor wigierskiej kolejki zbudowali Niemcy w 1916 roku. Transportowano tędy drewno z Puszczy Augustowskiej do tartaku w Płocicznie. Przewozy pasażerskie rozpoczęły się prawie 10 lat temu, po remoncie zabytkowego szlaku. To największa w tej chwili atrakcja turystyczna Wigierskiego Parku Narodowego i Puszczy Augustowskiej.