Warszawa: Wielkie przebudowy dworców do Euro 2012 zagrożone
PKP ma kłopoty z przebudową dworców kolejowych. Przynajmniej cztery duże projekty planowane do zrealizowania przed Euro 2012 stoją pod znakiem zapytania. Chodzi o Katowice, Warszawę Wschodnią i Zachodnią oraz Poznań Główny.
Obiekty miały być przebudowane w partnerstwie publiczno-prywatnym. Jednak w ostatnim czasie z trwających przetargów wycofują się zainteresowani dotąd deweloperzy. –Inwestorzy tłumaczą, że mają problemy ze znalezieniem finansowania w bankach –potwierdza Michał Wrzosek, rzecznik prasowy PKP. W rezultacie w każdym z projektów zamiast planowanych czterech –pięciu ofert pozostała jedna, góra dwie.
Co więcej, jak podaje PKP, inwestorzy, którzy pozostali w grze, zaostrzyli swoje stanowiska negocjacyjne. Gotowi są inwestować jedynie w otaczające dworce tereny, nie dotykając zupełnie budynków. Choć było to wcześniej planowane.
Według Adriana Furgalskiego, dyrektora Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, winę za niepowodzenie projektów dworcowych ponosi PKP. –Projekty uruchomiono jeszcze w 2006 r. Gdyby inwestycje przeprowadzono w szybkim tempie, to teraz inwestorzy martwiliby się co najwyżej renegocjacją z bankami wcześniej zawartych umów –mówi Furgalski.
PKP liczy, że przebudowę dworców uda się jeszcze uratować. Spółka ma bowiem nadzieję, że finansowanie projektów przejmie Skarb Państwa. Tak się już stało w przypadku dworców Wrocław Główny, Kraków Główny, Gdynia Główna, Szczecin Główny oraz Łódź Fabryczna. Jednak według Furgalskiego nadzieje kolejarzy na dodatkowe środki z budżetu są płonne. Bo nie tylko w tym, ale najpewniej i w przyszłym roku zostanie on poddany ostrym cięciom.
Również trudno się spodziewać, że swoje stanowisko zmienią w najbliższej przyszłości deweloperzy. Jak poinformował wczoraj nowojorski oddział firmy Cushman &Wakefield, branża nieruchomości w tym roku najbardziej odczuje globalne pogorszenie koniunktury.
Według tej firmy, w 2009 r. należy liczyć się z kolejnymi niekorzystnymi dla branży informacjami. Ma to związek m.in. z ograniczaniem wydatków na konsumpcję oraz niedoborami kredytów udzielanych przez banki oraz niepewnością na rynkach finansowych.