Warszawa: Time Machine Aleksandry Wasilkowskiej na Dworcu Centralnym

Przez najbliższe trzy tygodnie pasażerowie i dworcowi przechodnie, spod kopuły Dworca Centralnego w Warszawie obserwować będą zmiany, które na nim zachodzą. W najbliższą niedzielę 12 czerwca br., w holu głównym stanie Time Machine- 10-metrowa instalacja, zbudowana z klapkowych wyświetlaczy odjazdów pociągów, demontowanych na peronach. Specjalna winda wynosić będzie ciekawskich na sam szczyt. Autorką instalacji jest Aleksandra Wasilkowska- artystka, projektantka, architektka, wystawiająca swoje prace m.in. na weneckim Biennale Architektury.
Otwarcie Time Machine w holu głównym Dworca Centralnego w Warszawie, w najbliższą niedzielę 12 czerwca br., o godz. 12.00.
Propozycja realizacji projektu Aleksandry Wasilkowskiej w hali głównej Dworca Centralnego w Warszawie pojawiła się w ramach starań Warszawy o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Zgodziliśmy się bez wahania ponieważ wprowadzenie do przestrzeni dworców kolejowych niezależnej sztuki jest niezwykłą wartością zarówno dla samych artystów
jak i odbiorców ich twórczości.
Dla nas –ludzi związanych z koleją – Time Machine Aleksandry Wasilkowskiej* stała się pretekstem do pokazania zmian, które długo wyczekiwane właśnie dzieją się na dworcach kolejowych. Dzięki specjalnej windzie, stanowiącej nierozłączny element instalacji, podróżni
i dworcowi przechodnie będą oglądać przestrzeń dworca niemal spod samej jego kopuły- codziennie aż do 2 lipca br., w godz. 12.00 – 20.00.
Zaproponowaliśmy wykorzystanie do tego projektu demontowanych kasetonów z informacją wizualną, które złożone w magazynie wyglądały jak pieski w schronisku, smutno wyglądające zza krat swoich boksów.
WARSZAWA CENTRALNA, PERON 3, SEKTOR 2…. –czarne napisy na pożółkłej bieli, które przez 35 lat witały i żegnały podróżnych, były świadkami radości, łez, dobrych i złych emocji. Były bohaterami filmów i wspomnień milionów ludzi. Zaprojektowane przez twórców minionej epoki, teraz –w tak prawdziwym kontekście zmian, przemijania i tworzenia –po raz ostatni, zostały użyte przez przedstawicieli nowego pokolenia.
Time Machine – instalacja Aleksandry Wasilkowskiej, inauguruje także uruchomioną w czerwcu br. –Galerię OPEN –która rozpoczyna nową historię polskich dworców kolejowych. Odnowionych, odmienionych –mających też zyskać nową twarz, charakter i…duszę. Artystyczną duszę.
Prezentacja sztuki w przestrzeni publicznej jest bowiem próbą zatrzymania uwagi na zjawiskach ulotnych, niedostrzegalnych, lub zapomnianych. Jest odważną propozycją kształtowania na nowo miejsc, które dawno już przestały kojarzyć się z jakąkolwiek estetyką. To powrót do korzeni, do dworców, które mogą być –bo i kiedyś były! –miejscem spotkań, w których zatrzymywał się czas, a nie tylko pociągi. Galeria Open jest też obiecującym znakiem zapytania, ponieważ jej realny, ostateczny kształt i jakość artystycznych doznań zależeć będzie głównie od uczestników tego projektu –niezależnych, wolnych artystów, ponieważ w Galerii Open nie ma granic, a jedyne ograniczenie stanowią mury dworców.