Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Warszawa: Sąd pomaga wejść Veolii na polskie tory

inforail
25.10.2007 23:57

Connex Koleje Polskie wygrały w sądzie z Urzędem Transportu Kolejowego, ale to nie znaczy, że licencję na przewóz osób mają w kieszeni.
10 tys. zł – tyle budżet państwa musi zapłacić za odmowę przyznania licencji firmie Connex Koleje Polskie (spółka z grupy Veolia Transport Polska) na przewóz osób koleją w Polsce. Urząd Transportu Kolejowego (UTK), który zamknął jej semafor przed nosem, wydał taką decyzję pod koniec maja, kończąc w ten sposób niemal roczne postępowanie w sprawie dopuszczenia prywatnego przewoźnika do polskich torów.
UTK co jakiś czas wzywał Connex do uzupełnienia wniosku: biznesplanu, informacji o wynikach i przepływach finansowych, gwarancjach itp. Wreszcie zażądał informacji o taborze, którym ma zamiar wozić pasażerów, a także danych na temat personelu, który przewozy obsłuży.
Connex, potężna firma o międzynarodowym zasięgu, zajmująca się przewozami pasażerskimi kolejowymi i kołowymi, w Polsce wagonów nie posiada. Złożył więc w UTK deklarację, że gdy licencję dostanie, a potem wygra przetarg na obsługę transportu osób w jakimś województwie, to tabor do kraju sprowadzi. Dla urzędu, który od niedawna hołduje zasadzie, że kto taboru nie ma, ten na tory w Polsce nie wjedzie, to za mało. Wydania licencji odmówił.
We wtorek Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Warszawie, do którego Connex złożył skargę, uchylił decyzję UTK, ale w ogóle nie rozstrzygał, czy odmowa była zasadna, czy nie. Uchylił decyzję, bo uznał, że urząd nie przeanalizował całej gromadzonej przez prawie rok dokumentacji, a skoncentrował się tylko na dwóch zaświadczeniach: o taborze i pracownikach. Sąd zapowiedział, że meritum sprawy zajmie się wtedy, gdy prezes UTK w sposób merytoryczny uzasadni swoją odmowę.
Na razie UTK ma zapłacić 10 tys. zł kosztów procesowych. Może się też odwołać od decyzji WSA, ponieważ wyrok nie jest jeszcze prawomocny.
Connex na razie wygrał bitwę, ale batalii o licencję jeszcze nie zakończył. Nie ma bowiem gwarancji, że UTK po ponownej analizie wniosku zmieni zdanie.