Warszawa: Przezes PKP Cargo za zwołaniem kolejowego „okrągłego stołu”
Jaka przyszłość czeka spółkę PKP CARGO? Prezes Wojciech Balczun za zwołaniem kolejowego „okrągłego stołu”
Prezes Zarządu PKP CARGO S.A. Wojciech Balczun skierował do „Rzeczpospolitej”list w sprawie aktualnej sytuacji w spółce, realizowanego programu naprawczego i nowej strategii firmy („Rzeczpospolita”z 2.10.2008 r.). Oto treść tego listu:
Pojawiło się ostatnio w mediach wiele opinii i komentarzy do aktualnej sytuacji w spółce PKP CARGO. Trudno nie zgodzić się z wieloma zawartymi tam tezami, które nie tylko oddają rzeczywisty obraz PKP CARGO, ale są jednocześnie przejawem troski o losy spółki, jako narodowego przewoźnika pełniącego strategiczną rolę w gospodarce narodowej. Zarząd naszej spółki zdaje sobie sprawę z powagi tej sytuacji. Nie chowamy głowy w piasek i nie zamierzamy udawać, że nie ma problemu. Jego rozwiązanie wymaga jednak szybkich decyzji i konsekwentnych działań. Niezbędne też będzie ich wsparcie zarówno ze strony pracowników PKP CARGO i związków zawodowych, jak też PKP S.A. i Ministerstwa Infrastruktury. Bez determinacji i współpracy wszystkich wymienionych stron prawdziwe zmiany w spółce nie mają szans powodzenia.
Zaniechania rodzą problemy
Trudna sytuacja, w jakiej znajduje się aktualnie spółka nie zrodziła się z dnia na dzień. Jest konsekwencją braku radykalnych, prorynkowych działań biznesowych w kilku poprzednich latach. Obejmując pod koniec stycznia br. funkcję prezesa spółki PKP CARGO, przedstawiłem organowi właścicielskiemu i mediom możliwie pełny i realistyczny obraz spółki. Dałem wówczas wyraźny sygnał, że wieloletnie zaniechania co do przeprowadzenia koniecznej restrukturyzacji spółki, mogą wkrótce doprowadzić do trudnej sytuacji w firmie. Przez wiele lat bowiem PKP CARGO funkcjonowało w ramach nieadekwatnej do wymagań wolnego rynku struktury, nie wypracowano ani rozwiązań wspomagających zarządzanie firmą, włącznie z brakiem systemów informatycznych;ani rozwiązań systemowych, których celem byłoby poprawienie efektywności funkcjonowania firmy. Zjawisko to pogłębiał stan permanentnego niedoinwestowania spółki.
Nowy zarząd PKP CARGO podjął najpierw niezwłocznie działania naprawcze nad ograniczeniem kosztów funkcjonowania spółki tak, aby niezbędne cięcia nie osłabiły jej pozycji rynkowej. Rozpoczęto prace nad upraszczaniem struktur organizacyjnych firmy, poprawą współpracy pionów eksploatacji i handlu oraz przyspieszeniem informatyzacji spółki. Przeprowadzono realokację części majątku do spółek pasażerskich, a dobiegający końca proces przejść pracowników związanych z obsługą trakcyjną do tych spółek przyniesie bezkosztowe zmniejszenie zatrudnienia w PKP CARGO o prawie 6 tysięcy osób! Trwają także prace nad zmniejszeniem rezerw i likwidacji zbędnych zapasów, dotyczących głównie nie nadającego się do eksploatacji taboru. Dokonano przeglądu planów remontów, wykorzystując w ich realizacji w większym stopniu potencjał naprawczy spółek z Grupy PKP CARGO. Podjęta przez zarząd decyzja o zmianie trybu wyboru kontrahenta w przetargu na naprawy dużej partii wagonów przyniosła spółce oszczędności ponad 20 mln zł i możliwości naprawy dodatkowo 600 wagonów. Pewne oszczędności powinno przynieść także zcentralizowanie zakupów. Kolejnym krokiem jest zmniejszenie liczby zakładów w spółce i przypisanie im nowych funkcji, w tym poprawy efektywności i samego rozliczania prowadzonej przez nie działalności.
Zarząd PKP CARGO intensyfikuje także działania w zakresie inwestycji. Ich celem jest utrzymywanie nakładów inwestycyjnych na takim poziomie, aby jak najszybciej odrobić wieloletnie niedobory w tym zakresie. W 2007 r. nakłady te wyniosły około 470 mln zł, wobec 141 mln zł w 2006 r., a poziom inwestycji 2007 roku osiągnięto już w pierwszej połowie br! Do głównych zadań inwestycyjnych należy odnowa parku taborowego poprzez zakupy nowoczesnych lokomotyw i specjalistycznych wagonów.
Wkrótce nowa strategia
Równolegle nowy zarząd PKP CARGO podjął decyzję o rozpoczęciu prac nad budową strategii spółki, której tak naprawdę w spółce nigdy nie było. Po wymagających niezbędnego czasu wieloaspektowych ekspertyzach konstruowanie strategii spółki właśnie dobiega końca. Jeszcze w trakcie budowy strategii wprowadzono w lipcu br. nowe, prostsze i bardziej przyjazne dla klienta zasady sprzedaży usług, które w styczniu 2009 roku przyjmą formę nowej polityki handlowej PKP CARGO. Powinna ona wpłynąć m.in. na ustalanie czytelnych kryteriów w zawieraniu umów z klientami.
Otwarty rynek przewozów w Unii Europejskiej daje spółce PKP CARGO duże szanse na rozwój przewozów międzynarodowych. W miarę naszych możliwości chcemy te szanse wykorzystywać. W nowej strategii spółka ma się stać operatorem logistycznym, działającym nie tylko w Polsce, ale także na rynku europejskim. Myślimy tu m.in. o współpracy z portami, przejmowaniu rynku kontenerowego i związanych z nim przewozów również z Azji, zwłaszcza z Chin. Na ten temat prowadzimy już rozmowy z największymi portami w Europie, m.in. z Hamburgiem i Rotterdamem, nie zapominając o portach w Polsce. Ponadto zamierzamy w naszym kraju rozbudowywać sieć centrów logistycznych i terminali. Niebawem zamkniemy listę takich przedsięwzięć i wybierzemy kilka z nich do szybkiej realizacji.
Podwyżka wymuszona wzrostem kosztów
Wobec znacznego w I półroczu br. wzrostu kosztów, na które spółka miała ograniczony wpływ (stanowią one ponad 60 proc. ogółu kosztów), w tym zwłaszcza stawek dostępu do infrastruktury ( o ponad 8 proc.), paliw (np. oleju napędowego –o ok. 20 proc.), prądu trakcyjnego (o 12 proc.) i innych materiałów (średnio o 20 proc.), PKP CARGO zostało zmuszone wprowadzić od 1 września br. podwyżkę taryfy towarowej. Mimo rosnących obciążeń finansowych spółka wywiązała się z obietnic danych klientom przy poprzedniej podwyżce na początku br., że kolejnych podwyżek w I półroczu 2008 roku nie będzie. Wpływ na decyzję o podwyżce od września br. miał w dużej mierze także wzrost kosztów obsługi tzw. przewozów rozproszonych, które stanowią 30-40 proc. ogółu naszych przewozów. Przewoźnicy prywatni nie podejmują tych przewozów, bowiem nie są do nich przygotowani organizacyjnie i uznają je za nierentowne, zajmując się jedynie najbardziej dochodowymi przewozami całopociągowymi.
Niestety, czeka nas od przyszłego roku zapowiedziana niedawno przez resort infrastruktury kolejna podwyżka stawek (średnio ok. 5 proc. tylko w samej stawce podstawowej) za korzystanie z torów kolejowych. Wpłynie ona dodatkowo na wzrost kosztów naszej działalności. Spółka PKP CARGO będzie się jednak starała zrobić wszystko, aby rosnących kosztów nie przenosić na barki klientów.
Chciałbym tu zaznaczyć, że kiepska sytuacja w przewozach wynika w dużej mierze ze złego stanu infrastruktury kolejowej. Jej efektem są nie tylko coraz wyższe stawki dostępu przewoźników do torów, ale również ustawiczne remonty, które powodują zamknięcia odcinków linii lub znaczne ograniczenia prędkości, co z kolei powoduje wydłużenie obiegu wagonu i problemy z podstawieniem odpowiedniej liczby i rodzaju wagonów do klientów. Stan ten ma prawo irytować naszych kontrahentów, bo w ślad za podwyżkami nie idzie wzrost jakości usług.
Na bieżące wyniki finansowe spółki ma niewątpliwie wpływ także spadek przewozów kruszyw, spowodowany mniejszym niż zakładano zaawansowaniem inwestycji drogowych. Spadek ten wyniósł w pierwszej połowie br. ponad 22 procent w stosunku do pierwszej polowy 2007 roku. Sytuację pogarsza fakt, że pod poziom przewozów tego surowca w ub. roku zamówiono dostęp do linii w tym roku. Nie wykorzystanie tej rezerwacji skutkuje płaceniem kar umownych. Dzięki aktywnym działaniom służb marketingowych i handlowych spadki w przewozach kruszyw rekompensujemy kilkuprocentowym wzrostem przewozów węgla (mimo spadku jego wydobycia w polskich kopalniach). które w dużej części odebraliśmy naszym konkurentom. Znacznie wzrosły w pierwszej połowie br. także przewozy koksu i węgla brunatnego, metali i wyrobów z metali oraz przewozy intermodalne.
Właściwe zmiany z dobrym zarządem
Podejmowane przez spółkę ww. działania nie są w stanie osłabić ostrości problemów, z którymi boryka się firma i cały rynek kolejowy. Reakcją spółki PKP CARGO na coraz wyższe koszty: kolejne podwyżki stawek za dostęp do torów, kosztów paliwa czy prądu, wreszcie rosnącą inflację nie mogą być kolejne podwyżki jej taryfy. Nie wytrzyma dłużej tego klient, już teraz przejmowany za sprawą konkurencyjnych cen przez przewoźników samochodowych.
Potrzebny jest więc kompleksowy program naprawczy. Dostrzegamy zrozumienie i poparcie dla niego ze strony PKP S.A. i resortu infrastruktury. Konieczna będzie e także pełna akceptacja i współdziałanie w jego wdrażaniu ze strony ponad czterdziestu tysięcy naszych pracowników. Sama determinacja zarządu to za mało, by skutecznie przeprowadzić zmiany, szczególnie tak duże i dotykające wielu obszarów działalności spółki. Mówiąc uczciwie o trudnej sytuacji firmy, chcielibyśmy mieć partnerów do rozmów i szansę na znalezienie zrozumienia dla koniecznych zmian. Dotyczy to przede wszystkim związków zawodowych. Muszą się one stać partnerem swojej firmy i zrozumieć, że konieczne jest myślenie o rachunku ekonomicznym, o efektywności, o osiąganiu celów biznesowych, bo inaczej nie ma szans nie tylko na rozwój firmy, ale również na jej normalne funkcjonowanie.
Warunkiem pomyślnego przeprowadzenia koniecznych w spółce zmian jest również prawidłowe i zgodne funkcjonowanie zarządu firmy. Trwające prawie pół roku kształtowanie jego składu niewątpliwie nie sprzyjało szybkiemu podejmowaniu w spółce decyzji. Czas pokaże, na ile zarząd jest w stanie zrealizować powierzone mu zadania. Moją intencją jest stworzenie warunków do właściwej pracy zarządu, ale jednocześnie egzekwowanie efektów pracy od jego członków w ramach działań naprawczych w PKP CARGO. Jestem przekonany, że nowy zarząd PKP CARGO ma odpowiednią determinację do przeprowadzenia niezbędnych zmian. Pragnę tylko podkreślić, że nie da ich się przeprowadzić z dnia na dzień. Nie znaczy to jednak, że nie jesteśmy w stanie podejmować najbardziej niezbędnych kroków już w najbliższym czasie.
Idea „okrągłego stołu”
Zdając sobie w pełni sprawę z wagi poruszanych tu problemów, chciałbym wyrazić poparcie dla pomysłu zwołania „okrągłego stołu”, poświęconego nie tylko przyszłości PKP CARGO, ale przyszłości całej branży z udziałem możliwie szerokiej reprezentacji rynku kolejowego. Ze strony zarządu spółki deklaruję daleko idącą pomoc w przygotowaniu takiego spotkania, mając nadzieję na podjęcie radykalnych, korzystnych dla całej branży decyzji i konsekwencji w ich wdrażaniu. Wierzę głęboko, że tak się stanie i to w jak najkrótszym czasie.