Warszawa: Nie ma pieniędzy na oddłużenie PKP
Nie będzie oddłużenia polskich kolei –czytamy w Gazecie Wyborczej. Ministerstwo Finansów łata dziurę w budżecie i o dodatkowych wydatkach rzędu 2 mld zł nie ma mowy. To oznacza, że reforma przewozów regionalnych staje pod dużym znakiem zapytania. Oddłużenie przynoszącej straty spółki PKP Przewozy Regionalne proponuje przygotowywana przez Ministerstwo Transportu 'Strategia dla transportu kolejowego do 2009 roku’. Dokument określa m.in. sposób funkcjonowania poszczególnych spółek z Grupy PKP oraz wskazuje sposoby rozwiązania ich problemów. Strategia miała być gotowa na początku roku, ale konsultacje z kolejarzami i innymi ministerstwami spowodowały, że jej przyjęcie się opóźnia. Teraz Strategii w obecnej postaci 'nie’ mówi Ministerstwo Finansów. Resort finansów chce ograniczać deficyt budżetowy, tymczasem oddłużenie PKP PR oznaczałoby wyłożenie ponad 2 mld zł z kasy państwa! 'Trudne do pogodzenia jest to, aby konsekwencje takich działań ponosili wszyscy podatnicy’ – czytamy w przesłanym 'Gazecie’ oświadczeniu ministerstwa. Resort proponuje, by restrukturyzację finansować ze środków przeznaczonych na infrastrukturę kolejową i drogową, na co od 2007 r. ma być przeznaczone nie mniej niż 18 proc. dochodów z akcyzy na paliwa silnikowe. – Ale oznaczałoby to mniej pieniędzy na remonty i budowę nowych linii kolejowych – argumentuje Ministerstwo Transportu. Jak mówi Jan Tereszczuk, prezes PKP Przewozy Regionalne, brak dofinansowania z budżetu państwa był brany pod uwagę we wstępnej wersji planu restrukturyzacji firmy. Konieczna byłaby redukcja liczby pociągów o połowę, a to mogłoby doprowadzić do utraty płynności finansowej przez spółkę. W rezultacie zerwana zostałaby ugoda restrukturyzacyjna, która reguluje spłatę zadłużenia PKP PR względem innych firm z Grupy PKP. – PKP PR musiałaby zostać postawiona w stan likwidacji, a jej długi, wtedy nawet 3 mld zł, i tak musiałby pokryć właściciel, czyli skarb państwa – dodaje Tereszczuk. Według Tereszczuka zadłużenie spółki wynika z niedoskonałości systemu finansowania przewozów regionalnych, a Strategia miałaby ten system poprawić. W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele Ministerstwa Transportu. – Od oddłużenia PKP PR nie uciekniemy, bo taki czy inny sposób problem wróci i upomni się o pieniądze z budżetu – mówią. Bez jednorazowego oddłużenia nie ma też co liczyć na powstanie pięciu kolejowych kompanii samorządowych – spółek kolejowych z udziałem samorządów wojewódzkich mających od 2007 r. obsługiwać przewozy regionalne w kraju. Model samorządowy przewozów regionalnych przetestowało już Mazowieckie, w którym na początku ub.r. powstały Koleje Mazowieckie. Od kiedy samorząd na Mazowszu kontroluje kolejowe przewozy regionalne, jego dofinansowanie do przewozów zwiększyło się z 42 mln zł w 2004 roku do 99 mln zł w 2005. Koleje Mazowieckie miały też w 2005 r. milion złotych zysku netto. Więcej w Gazecie Wyborczej: http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,3427500.html?skad=rss .
