Tusk zamienił autobus na pociąg
Premier Donald Tusk przejechał się pociągiem SKM na warszawskie lotnisko Chopina. Bez biletu i pociągiem oczywiście specjalnie uruchomionym dla Premiera i towarzyszącego mu Ministra Transportu Sławomira Nowaka. Po co? Do końca nie wiadomo. Prawdopodobnie po to, aby osobiście poinformować, o fakcie otwarcia nowego połączenia 1 czerwca (o czym wiadomo już od kilku dni). Wszystko Premierowi się bardzo podobało. Ciekawe, czy spodobałaby się też podróż liniowym pociągięm SKM w godzianch szczytu? Odpwiedź na to pytanie pozostawiamy Wam, drodzy Czytelnicy! Szkoda natomiast, że Premier nie pojechał pociągiem na trasie Wrocław – Warszawa i Warszawa – Gdańsk. Wówczas być może dotarłoby do szefa polskiego rządu, że podróż na obu tych trasach trwa ponad 5 godzin i wcale nie zachęca do wyboru kolei. Nie wybrał jej też premier wsiadając do samolotu. Planując podróż taką decyzję podejmuje coraz więcej pasażerów.