Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Trójmiasto: Kasa na nową SKM

inforail
25.04.2007 15:56

Rząd chce dać Trójmiastu pół miliarda złotych na budowę nowej linii SKM. Dotacja ma nam pomóc dobrze przygotować się do przyjęcia kibiców Euro 2012. Gdynia i władze województwa nie mogą się doczekać, Gdańsk jest niezdecydowany. Poważnie rozważamy wpisanie Trójmiejskiej Kolei Metropolitalnej do programu inwestycyjnego związanego z organizacją piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012 roku – przyznaje 'Gazecie’ Jakub Doński-Lesiuk z departamentu transportu kolejowego Ministerstwa Transportu. Nieoficjalne informacje są jeszcze bardziej krzepiące: – Umieszczenie kolei metropolitalnej na listach ministerstwa jest prawie pewne – mówi jedna z osób zaangażowanych w projekt. – Choćby wczoraj mieliśmy pozytywne telefony z Warszawy. Pod hasłem Trójmiejska Kolej Metropolitalna kryje się kilka nowych rozwiązań komunikacyjnych dla aglomeracji i regionu. Wszystkie jednak wiążą się z odbudową linii kolejowej Wrzeszcz – Kokoszki i modernizacją istniejącego odcinka Gdynia – Osowa (wraz z bocznicą do lotniska w Rębiechowie). Po zakończeniu prac uruchomiona zostałaby druga linia SKM obsługująca 'górny taras’ Trójmiasta (jej trasa w ramce) – z Zaspy przez lotnisko w Rębiechowie, gdyńską Osowę i Karwiny do lotniska w Babich Dołach. Do zeszłego roku projekt ten był nierealny. Koszty były nieznane, a do tego Gdańsk całkowicie pominął możliwość budowy nowej linii w swoich planach zagospodarowania przestrzennego. W zeszłym roku poznaliśmy 'cenę’ nowej linii: – zespół prof. Bożysława Bogdaniuka, Andrzeja Massela, prof. Stanisława Miecznikowskiego i Marcina Wołka przygotował wstępne studium wykonalności inwestycji – koszt trasy to ok. 600 milionów zł. Specjaliści przekonali do pomysłu przedstawicieli PKP PLK i Ministerstwo Transportu. Projekt spodobał się wiceministrowi ds. kolei Mirosławowi Chaberkowi. Problemem pozostały pieniądze. Ale po 18 kwietnia – kiedy okazało się, że w Gdańsku odbędą się mecze w ramach Euro 2012 – wszystko się zmieniło. Ministerstwo przygotowuje bowiem listę inwestycji, które wcześniej nie były istotne, a teraz w związku z decyzją UEFA muszą zostać zrealizowane. Ministerstwo może dać na budowę drugiej linii SKM do 80 proc. kosztów inwestycji – czyli aż 500 milionów złotych. Ciągle do projektu nie do końca przekonany jest Gdańsk. Biuro Rozwoju Gdańska, które przygotowuje plany urbanistyczne, dotychczas stawiało na tramwaje, które miałyby z lotniska jechać do centrum przez Jasień, Łostowice i Chełm. Nowa SKM od strony Gdyni kończyłaby się więc w Rębiechowie. Ludzie jadący z Osowej lub Karwin do Gdańska musieliby przesiadać się na lotnisku z pociągów do tramwaju. Kolei odbudować do samego Wrzeszcza według BRG nie można, bo jego inżynierowie zaprojektowali na nasypie ul. Nową Abrahama, a poza tym nie przewidzieli miejsca na wiadukt przy budowie ul. Rakoczego. – Tramwaj na lotnisko to bzdura, niespotykana nigdzie na świecie. Standard to połączenie kolejowe – przyznają w kuluarach magistratu gdańscy urzędnicy. Mimo to w przygotowywanych właśnie przez BRG planach zagospodarowania przestrzennego nie ma ani słowa o odbudowie linii kolejowej, jest za to cały czas ul. Nowa Abrahama i tramwaj na lotnisko. Jeśli zgodnie z zapowiedziami Warszawa przyśle pieniądze, będzie trzeba je ekspresowo zmieniać.