Toruń: Awaria na kolei

Wszystko przez kierowcę kamaza – wywrotki. Przejeżdżając wczoraj około 12 przez tory przy ul. Równinnej zerwał trakcję dla pociągów elektrycznych. – Pojazd wywoził śnieg i kierowca nie zdążył opuścić skrzyni – wyjaśnia Lilianna Kruś-Kwiatkowska, oficer prasowy toruńskiej policji. – Przez jakiś czas ulica była zablokowana. Zabezpieczyliśmy przewody, aby nikomu nic się nie stało.
Awarię odczuli pasażerowie PKP. Opóźnienia pociągów dochodziły nawet do 60 minut. Składy pospieszne relacji Olsztyn-Wrocław musiały omijać uszkodzony odcinek, jadąc trasą przez Grudziądz. Do stacji, które pominęły, docierały pociągi łącznikowe. – Do godz. 18 między dworcem PKP Toruń Wschodni a Papowem Toruńskim kursowały autobusy, które dowoziły pasażerów do pociągów łącznikowych – tłumaczy Andrzej Świderski, zastępca naczelnika toruńskiej sekcji pasażerskiej PKP w Toruniu. – Wieczorem przywróciliśmy ruch na jednym torze.