Tallin: Dramatyczny apel o pomoc w modernizacji Edelaraudtee
Jak informuje estońska stacja telewizyjna ETV Eesti Television, oraz gazety Eeesti Ekspress, Āripāev i Eeesti Pāevaleht, będąca spółką córką kolei Eesti Raudtee (EVR), estońska kolej pasażerska Edelaraudtee, do 2010 r. nie będzie mogła zabezpieczyć przewozy pasażerskie w koniecznej objętości. Z taką to dramatyczną wiadomością wystąpiło kierownictwo kolei, podkreślając, że podstawową przyczyną tego zapowiadającego się zawalenia systemu jest obecne nader znaczne zużycie całego taboru kolejowego.
Obecnie kierownictwo Edelaraudtee żąda jak najszybszego zakupu przez państwo przynajmniej siedmiu nowych składów spalinowych na miejsce tych, które do 2010 roku nieodwracalnie trzeba będzie skierować na złom. Zdaniem ekspertów, ostateczne rozwiązanie tego problemu może nastąpić najwcześniej dopiero po czerwcu, kiedy Ministerstwo Ekonomiki i Komunikacji Estonii otrzyma do ręki zamówione u biegłych specjalne studium w tej sprawie.
Jedno jest pewne: bardzo wielu urzędników estońskich zajmujących się koleją uważa, że obecna pomoc udzielana przez państwo estońskie kolejom EVR, a przede wszystkim Edelaraudtee i globalnie przewozom pasażerskim, jest więcej jak mało efektywna.
„W obecnej sytuacji jedynie 22,4% wpływów Edelaraudtee stanowią wpływy biletowe, a aż 77,6% to dotacja państwowa. W związku z tym musimy spojrzeć prawdzie w oczy i oznajmić, że jest to jednak nader nieekonomiczne. Ja nie chcę powiedzieć, że konieczne są o wiele wyższe dotacje, ale jednak pewne jest i to, że należy krytycznie przeanalizować frekwencję na poszczególnych liniach kolejowych“- oznajmił estońskim dziennikarzom 37-letni przewodniczący specjalnie powołanej komisji ekonomicznej Riigikogu Majanduskomisjoni esimees, 1994-letni laureat summa cum laude i 1998-letni magister Uniwersytetu Tartu Ülikool w Urmas Klaas.
Ze swojej strony Edelaraudtee z naciskiem podkreśla, że podobnie do innych państw unijnych, odrodzone państwo estońskie, właściwie w całości powinno pokrywać wszystkie rozchody, które związane są z zamówieniami państwowymi, spełnianymi przez to towarzystwo na polu przewozów pasażerskich.
„My chcemy, ażeby państwo zamawiające u nas przewozy osób, w odpowiedni sposób pokrywałoby związane z tym wszelkie koszty, włącznie z zakupem nowego taboru pasażerskiego, czy modernizacji i utrzymywania poszczególnych linii“- oznajmił dziennikarzom członek zarządu Edelaraudtee Kalwi Pukka.
Edelaraudtee rocznie przewozi ponad 1.9 miliona pasażerów, a jej tabor to nic innego, jak bezużyteczny złom, odziedziczony od sowieckich okupantów, chociaż kiedy Związek Sowiecki w 1939 r rozpoczął okupację Estonii, zawładnął najnowocześniejszym taborem, a po wandalsku rozwalona przez najeźdźców normalnotorowa sieć kolejowa była najnowocześniejsza w regionie – podkreślił komentator telewizyjny.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA: