Szybka Kolej Mazowiecka?
inforail
22.01.2008 15:18
Szybka Kolej Mazowiecka?
Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik chce zmian w organizacji przewozów kolejowych na terenie Warszawy i okolic. Jego zdaniem na stołecznych torach nie ma miejsca dla dwóch przewoźników –Kolei Mazowieckich oraz Szybkiej Kolei Miejskiej. –Powinniśmy podzielić się rolami. Samorząd województwa powinien skoncentrować się na transporcie kolejowym, a władze miasta na tramwajach, metrze i autobusach –mówi Adam Struzik. –Jesteśmy zainteresowani przejęciem pełnej odpowiedzialności za kolej w aglomeracji. Czy uda mu się przekonać władze Warszawy do tej koncepcji?
Co dalej z SKM?
Leszek Ruta, dyrektor warszawskiego Zarządu Transportu Miejskiego, już rok temu deklarował swoje poparcie dla wówczas bardzo luźnej koncepcji włączenia Szybkiej Kolei Miejskiej w strukturę Kolei Mazowieckich. –Ratusz musi zdecydować, czy SKM będzie się rozwijać samodzielnie, czy dojdzie do jej połączenia z Kolejami Mazowieckimi. Ja jestem za tym drugim rozwiązaniem – stwierdził Ruta w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”w grudniu 2006 r.
W międzyczasie pracownicy Zarządu Transportu Miejskiego zaczęli jednak dostrzegać dobre strony obecnego kształtu organizacji kolei w stolicy. Swoje zdanie zmienił nawet Leszek Ruta. –Będę odradzał pani prezydent mechaniczną likwidację SKM –tak w wypowiedzi dla „Rzeczpospolitej”w listopadzie 2007 r. szef ZTM zareagował na propozycję marszałka Adama Struzika.
Działająca niezależnie od Kolei Mazowieckich Szybka Kolej Miejska stała się nawet orężem we wciąż przedłużających się negocjacjach z mazowieckim przewoźnikiem odnośnie wprowadzenia wspólnego biletu na całą aglomerację warszawską. –Jeśli kolejarze się na niego nie zgodzą, będziemy intensywnie rozwijali konkurencyjną dla nich Szybką Kolej Miejską – stwierdził w sierpniu 2007 r. na łamach „Rzeczpospolitej”Michał Dąbrowski z Zarządu Transportu Miejskiego.
Dziś Dąbrowski w rozmowie z dwumiesięcznikiem „Z Biegiem Szyn”dodaje: –Istnienie konkurencji przeważnie działa stymulująco na przewoźników i jest korzystne na pasażerów. Konkurencja wcale jednak nie musi oznaczać zażartej walki. –Współpraca miasta i samorządu województwa może dobrze przebiegać w ramach współistnienia Kolei Mazowieckich i SKM. Myślę, że są tematy, którymi powinniśmy się zająć wspólnie, jak na przykład koordynacja rozkładów obu przewoźników, czy rozwijanie wspólnego biletu na całą aglomerację warszawską –mówi Michał Dąbrowski.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia
Propozycja marszałka województwa mazowieckiego, której co prawda władze Warszawy jak na razie nie przyjęły z entuzjazmem, ukazuje dążenie samorządu wojewódzkiego do stworzenia w regionie monopolu kolejowego. Samorząd przejął udziały już w dwóch spółkach kolejowych, realizujących przewozy na terenie województwa mazowieckiego.
27 września 2007 r. Polskie Koleje Państwowe pozbyły się swoich udziałów w Warszawskiej Kolei Dojazdowej i jej większościowym udziałowcem stał się samorząd województwa mazowieckiego. Władze Mazowsza posiadają w tej spółce 73% udziałów (pozostałe 27% udziałów jest podzielone pomiędzy sześć samorządów lokalnych leżących wzdłuż linii WKD).
Równocześnie samorząd województwa konsekwentnie umacnia swoją pozycję w spółce Koleje Mazowieckie. Na przełomie 2004 i 2005 r., gdy przewoźnik ten rozpoczynał działalność, jego struktura właścicielska przedstawiała się następująco: 51% udziałów należało do samorządu, a 49% do spółki PKP Przewozy Regionalne. W czerwcu 2007 r. wyszło na jaw, że samorząd zwiększył swój pakiet udziałów w Kolejach Mazowieckich do 95%. Na temat zmian w podziale udziałów nie ukazała się oficjalna informacja. Co ciekawe, zmiana w strukturze właścicielskiej Kolei Mazowieckich zaskoczyła nawet szarą eminencję na polskiej kolei –senatora Stanisława Koguta, byłego szefa sekcji krajowej kolejarzy NSZZ „Solidarność”. –Kiedy i na czyje polecenie nastąpiło przewłaszczenie 44% udziałów, będących własnością spółki PKP Przewozy Regionalne, na rzecz województwa mazowieckiego? Dlaczego nastąpiło to w sposób tajny, bo fakt przekazania udziałów został ujawniony dopiero po kilku miesiącach –Stanisław Kogut publicznie pytał ówczesnego ministra transportu Jerzego Polaczka.
W listopadzie 2007 r. –pod sam koniec rządów Prawa i Sprawiedliwości –Ministerstwo Skarbu Państwa wyraziło zgodę na sprzedaż samorządowi województwa mazowieckiego należących do spółki PKP Przewozy Regionalne 5% udziałów w Kolejach Mazowieckich. Oznacza to, że samorząd staje się wyłącznym właścicielem mazowieckiego przewoźnika.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Marszałek województwa mazowieckiego, po uzyskaniu większościowego pakietu udziałów w Warszawskiej Kolei Dojazdowej, a następnie po objęciu 100% udziałów w Kolejach Mazowieckich, chciałby przejąć działającą w aglomeracji warszawskiej Szybką Koleją Miejską, obecnie należącą do miasta stołecznego Warszawy oraz dwóch miejskich przedsiębiorstw: Metra Warszawskiego i Tramwajów Warszawskich.
Totalny monopol?
Koncepcja przejęcia Szybkiej Kolei Miejskiej jasno pokazuje, że władze województwa dążą do zastąpienia jednego monopolu drugim. Ogólnopolski monopol Polskich Kolei Państwowych miałby na Mazowszu zostać zastąpiony regionalnym monopolem przewoźników należących do samorządu województwa mazowieckiego –na razie Kolei Mazowieckich oraz Warszawskiej Kolei Dojazdowej. Gdyby jednak, zgodnie ze scenariuszem Adama Struzika, do tego konglomeratu dołączyła Szybka Kolej Miejska, to obsługa wszystkich połączeń regionalnych i aglomeracyjnych na Mazowszu de facto zostałaby zmonopolizowana przez jeden podmiot. Przed czterema laty kolejowym monopolistą w regionie były Polskie Koleje Państwowe. Teraz może nim zostać samorząd województwa mazowieckiego. To wbrew pozorom stanowi istotną różnicę.
Kiedy Polskie Koleje Państwowe są monopolistą, odpowiadają jedynie za realizację przewozów, a organizacja i nadzór pozostają w gestii samorządów województw. Natomiast gdy monopolistą na rynku przewozów kolejowych staje się samorząd, wówczas tworzy się monopol totalny: w gestii samorządu znajduje się bowiem nie tylko realizacja przewozów, ale równocześnie ich organizacja. Oznacza to, że samorząd –jako organizator przewozów –ustala reguły i standardy świadczenia usług, nadzoruje ich jakość, a równocześnie –jako przewoźnik –sam te usługi świadczy.
Problem totalnego monopolu, czyli zlecania usług publicznych samemu sobie, sprowadza się do tego, że urzędnicy mają znacznie silniejszą skłonność do samozadowolenia niż do samokontroli.
Więcej z Działu Kontrakty
PESA z idealną ofertą dla Polregio
09.04.2024
Parowóz Px29-1704 potrzebuje naprawy P5
04.04.2024
Polregio chce zmodernizować SA108-006
03.04.2024
Podkarpackie bez nowych ezt-ów
28.03.2024
Do kupienia EN57-935
11.03.2024
Więcej z Działu Pasażer
Więcej z Działu Prawo
Duża kasa w pociągu z Ukrainy
03.04.2024
PKP trafią do Ministerstwa Infrastruktury
07.03.2024
RegioJet niezadowolony z decyzji UTK
05.03.2024
Sabotaż na linii kolejowej. Jest śledztwo
27.02.2024
Kradli i wpadli. Udana interwencja SOK
19.01.2024
Gruba kasa w pociągu z Ukrainy
04.01.2024
Nie warto grozić kierownikowi pociągu!
19.12.2023
Więcej rządowej kasy na kolej
15.11.2023
Więcej z Działu Przewoźnicy
Więcej z Działu Producenci
Więcej lokomotyw PESA Gama w Cargounit
14.12.2023
Griffin pojechał 240 km/h [FILM]
27.10.2023
12 lokomotyw EURO9000 dla Alpha Trains
25.10.2023
Więcej z Działu Infrastruktura
Bezpieczniej na linii Rail Baltica
10.04.2024
Dworzec w biurowcu. W Słupsku
26.03.2024
Okrąglak ocalony od zapomnienia
21.03.2024