Świnoujście: Awantura o tory

Świnoujscy radni będą w czwartek debatować o budowie linii kolejowej od granicy do centrum miasta –donosi Gazeta Wyborcza. Obecność zapowiedział wojewoda. To dalszy ciąg awantury o to, czy niemiecka spółka kolejowa UBB może wybudować i zostać właścicielem linii kolejowej prowadzącej od granicy do centrum Świnoujścia. Przeciwni są radni prawicowi, których wspierają posłowie PiS, a ostatnio również LPR. Koncepcja sprzedania niemieckiej spółce terenów pod tory kolejowe nie podoba się również wojewodzie Robertowi Krupowiczowi. Po drugiej stronie barykady stoi prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz. Awantura o tory wybuchła w połowie lutego, gdy 'Gazeta’ opisała plany Żmurkiewicza. Dziś na sesji o tym, co dalej z planowaną inwestycją, mają debatować świnoujscy radni. Prawicowi radni przygotowali dwa projekty uchwał. Oba sprowadzają się do jednego – prezydent nie może sprzedać Niemcom ziemi pod tory. Jedna z uchwał idzie dalej – to miasto ma przejąć rolę inwestora. Prezydent Świnoujścia dolewa oliwy do ognia. Chce zaproponować radnym, by niemiecka spółka mogła na 30 lat wydzierżawić ziemię i zbudowane na niej przez siebie tory. Spodziewana jest ostra dyskusja – w Świnoujściu politycy szukują się już do wyborów samorządowych. Szczegóły w Gazecie Wyborczej: http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,3201633.html