Stadlery i SA138 bezawaryjne!

W lutym 2013 roku najmniej usterek ze wszystkich jednostek Kolei Śląskich zaliczyły składy EN75, wyprodukowane przez Stadlera oraz SA138 z Newagu. W ciągu minionego miesiąca nie zanotowały żadnej awarii –poinformował nas rzecznik prasowy przewoźnika Maciej Zaremba. Statystki przekazane nam przez Koleje Śląskie obejmują dosłownie wszystkie usterki, jakim uległy pojazdy, eksploatowane przez przewoźnika w lutym. Są to takie awarie jak przepalenie się żarówki czy odklejenie naklejki, ale także wypadki i kolizje –tłumaczy Maciej Zaremba. Ze statystyk można także wywnioskować, które z pociągów są najbardziej wykorzystywane przez przewoźnika i w zasadzie w tych kategoriach należy rozpatrywać te dane. Co nas zainteresowało, krytykowane w Warszawie za awaryjność składy 14WE, wyprodukowane w Newagu, zaliczyły w lutym 2013 roku tylko 2% wszystkich usterek. Dodajmy, że jednostki kursują zwykle w dni powszednie na linii Katowice –Gliwice. Jak wspomnieliśmy największą liczbę awarii i usterek notują pociągi najbardziej eksploatowane i kursujące na najbardziej obciążonych liniach Kolei Śląskich. Niespodzianki w zestawieniu nie będzie, ponieważ na czele są poczciwe EN57, które w lutym zgarnęły aż 19% wszystkich awarii w taborze przewoźnika. Na kolejnych miejscach znalazły się Elfy, a więc jednostki, o których wspominaliśmy powyżej, wykorzystywane najmocniej, na najbardziej obciążonych trasach. 27WEb zanotowały w lutym 15% wszystkich usterek, zaś EN76 –14% – poinformował nas Maciej Zaremba. Dalej skład, który kursuje także przez 7 dni w tygodniu na linii Gliwice –Częstochowa, a więc 35WE Newagu. Jak już wspomnieliśmy na wstępie liczb tych nie należy odczytywać w kategoriach awaryjności taboru, a raczej ich wykorzystywania w eksploatacji. Nie zmienia to jednak fakty, że warto podkreślić bezawaryjność jednostek EN75 i SA138. Dobrze sprawowały się także wagony CD.