Stadler się przebija. Budowa Flirtów dla ŁKA rusza latem
inforail
15.04.2013 09:37
Stadler się przebija. Budowa Flirtów dla ŁKA rusza latem
Siedlecka fabryka Stadlera wreszcie wyprodukuje składy dla polskiego przewoźnika. Ostatnimi dostarczonymi jednostkami na polski rynek były te dla Kolei Śląskich, a wcześniej dla Kolei Mazowieckich. Po wygranej w przetargu Stadler dostarczy 20 elektrycznych zespołów trakcyjnych dla Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Od 2008 roku, a więc od momentu, kiedy zakończyły się dostawy dla dwóch wspomnianych wyżej przewoźników, cała produkcja w Siedlcach skoncentrowana była na eksporcie. I tak w polskiej fabryce Stadlera powstało w ubiegłym roku: 35 spalinowych pojazdów GTW dla holenderskich przewoźników Arriva i Connexxion SAN oraz włoskiego Sistemi Territoriali, 14 elektrycznych pociągów GTW dla Arrivy, 7 elektrycznych zespołów trakcyjnych FLIRT dla czeskiego LEO Express i estońskiego Elektriraudtee oraz jeden spalinowy zespół trakcyjny FLIRT dla Elektriraudtee. Jak widać zatem linia produkcyjna siedleckiej fabryki nie ogranicza się zatem tylko do pojazdów typu FLIRT. Stadler w Polsce buduje również inne jednostki, które na polskich torach nie kursują. „Oczywiście wszystkie pociągi dla Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej zostaną wyprodukowane w zakładzie Stadler Polska w Siedlcach. Polska spółka Grupy Stadler Rail powstała z myślą właśnie o realizacji kontraktów na dostawę pojazdów dla klientów z Polski”–mówi nam Stanisław Skalski, członek zarządu Stadler Polska i dyrektor handlowy w Grupie Stadler Rail. Co ważne podkreślenia Stadler jest obecnie jedynym producentem, któremu udało się w segmencie regionalnych pojazdów szynowych w Polsce, przełamać dominację PESY, przerywaną od czas udo czasu przez Newag. Dostawa dwudziestu dwuczłonowych jednostek dla Łódzkiej Kolei Regionalnej będzie dopiero, a może aż, trzecim kontraktem szwajcarskiego producenta na polskim rynku. „Planujemy, że produkcja pociągów FLIRT dla Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej w zakładzie Stadler Polska w Siedlcach rozpocznie się latem 2013 roku. Zgodnie z umową pierwsze szczęść pojazdów planujemy dostarczyć do zamawiającego pod koniec kwietnia 2014 roku”–mówi Stanisław Skalski.
W omawianym segmencie pojazdów regionalnych żadnej z innych zagranicznych firm nie udało się tego dokonać. Co więcej nie udało się sprzedać żadnego składu, czy to spalinowego czy elektrycznego. Dostawą 11 lokomotyw i 37 wagonów piętrowych dla Kolei Mazowieckich może pochwalić się Bombardier. Dostawy zakończyły się już jednak ponad rok temu i od tego momentu próżno szukać kanadyjskiego producenta wśród oferentów w kolejnych przetargach. Podobnie jak Alstomu, który skupiony jest, w kontekście rynku polskiego, jedynie na szybkich pociągach Pendoliono. Tym bardziej należy docenić osiągniecie Stadlera, jakim bez wątpienia jest przełamanie hegemonii dwóch polskich producentów –PESY i Newagu na polskim rynku przewozów regionalnych. Co więcej, zdaniem producenta, wygrana w przetargu ŁKA była możliwa m.in. dlatego, że w ocenie złożonych ofert brane były pod uwagę także długoterminowe koszty związane z eksploatacją pojazdów, a nie tylko cena. Tam, gdzie jedynym kryterium jest właśnie cena zagraniczni producenci nie mają szans na wygraną. Polskie produkty PESY czy Newagu są zdecydowanie tańsze. Widać to również na rynku tramwajowym, gdzie także mamy dominację PESY, od czasu do czasu wygrywa Solaris. Tylko w Krakowie sukcesy odnosi Bombardier, do Wrocławia udało się sprzedać wagony Skodzie. Rynek polski jest jednak wąski i polscy producenci muszą szukać zamówień zagranicą. Nie ma z tym problemu Solaris, który sprzedając przede wszystkim autobusy, przy okazji zdobył dwa niemieckie kontrakty na dostawę tramwajów. Przyzwoicie radzi sobie PESA, która od czasu do czasu wygrywa przetargi, głównie w Europie Środkowo-Wschodniej. I to w zasadzie na tyle. Ów wąski polski rynek oznacza, że niektórzy, zwłaszcza mniejsi, producenci mogą nie przetrwać. Niepewny jest los Modertransu i Protramu, którzy nie mają w zasadzie nowych zamówień, Newag ratuje współpraca z Siemensem przy budowie Inspiro dla Metra Warszawskiego. Ale już przyszłość Fabryki Pojazdów Szynowych nadal nie jest pewna. Taboru Szynowego Opole chyba nie uda się już odratować. W perspektywie kilku lat z polskiego rynku może zatem zniknąć nawet kilku producentów taboru w Polsce. Z drugiej strony musimy, co już wielokrotnie podkreślaliśmy na łamach InfoRail, pogodzić się z faktem, że jeszcze przez długie lata podstawę taboru regionalnego w Polsce stanowić będą jednostki EN57. Ktoś policzył nawet, że obecnie na szlakach można spotkać 35 różnych „wariacji”tego pojazdu.
Więcej z Działu Kontrakty
PESA z idealną ofertą dla Polregio
09.04.2024
Parowóz Px29-1704 potrzebuje naprawy P5
04.04.2024
Polregio chce zmodernizować SA108-006
03.04.2024
Podkarpackie bez nowych ezt-ów
28.03.2024
Do kupienia EN57-935
11.03.2024
Więcej z Działu Pasażer
Więcej z Działu Prawo
Duża kasa w pociągu z Ukrainy
03.04.2024
PKP trafią do Ministerstwa Infrastruktury
07.03.2024
RegioJet niezadowolony z decyzji UTK
05.03.2024
Sabotaż na linii kolejowej. Jest śledztwo
27.02.2024
Kradli i wpadli. Udana interwencja SOK
19.01.2024
Gruba kasa w pociągu z Ukrainy
04.01.2024
Nie warto grozić kierownikowi pociągu!
19.12.2023
Więcej rządowej kasy na kolej
15.11.2023
Więcej z Działu Przewoźnicy
Więcej z Działu Producenci
Więcej lokomotyw PESA Gama w Cargounit
14.12.2023
Griffin pojechał 240 km/h [FILM]
27.10.2023
12 lokomotyw EURO9000 dla Alpha Trains
25.10.2023
Więcej z Działu Infrastruktura
Bezpieczniej na linii Rail Baltica
10.04.2024
Dworzec w biurowcu. W Słupsku
26.03.2024
Okrąglak ocalony od zapomnienia
21.03.2024