Stadler dla szerokiego toru

inforail
20.04.2010 13:00
Szerokie tory od lat są zarówno barierą techniczną jak i kolejnym wyzwaniem inżynieryjnym. Różnice między koleją standardową a szerokotorową sprawiały, iż dla każdej sieci konieczne było projektowanie odrębnego typu taboru. Nie inaczej jest z pociągami Flirt produkcji Stadler Rail, które w niedalekiej przyszłości zagoszczą za naszą wschodnią granicą.
Szerokie tory o rozstawie szyn 1520 mm występują we wszystkich krajach powstałych po rozpadzie ZSRR, natomiast nieco starszy rozstaw 1524 mm występuje w Finlandii i jest on efektem powiązania historii tego kraju z Rosją. Pomimo różnicy 4 mm tabor między tymi systemami jest w pełni wymienny, stąd nie ma problemów na styku tych dwóch rozstawów. Być może dlatego pierwszy kontrakt Stadlera dotyczący dostawy szerokotorowych składów Flirt przyszedł właśnie z Finlandii. W 2006 roku spółka Junakalusto Oy zamówiła 32 składy za łączną sumę 190 milionów €. Seryjne dostawy zostały rozpoczęte i mają zostać zakończone w 2014 roku. Pociągi będą wykorzystywane w okolicach Helsinek przez koleje narodowe VR.
Składy Flirt w barwach Junakalusto Oy. Fot. Stadler
Specyficzne warunki klimatyczne oraz specyfika szerokiego toru stały się przyczyną skonstruowania całkowicie nowej generacji pojazdów. W związku z tym normalnotorowy Flirt znacznie się równi od jego szerokotorowej wersji. Główną różnicą są wymiary pudła, które jest znacznie szersze i wyższe. Zwłaszcza szerokość 3,2 metra pozwoliła na swobodne umieszczenie siedzeń w układzie 2+3. Drugim zasadniczym wyzwaniem była konieczność dostosowania pociągów do ciężkich warunków pogodowych panujących w zimie. Pomimo faktu, iż Stadler wywodzi się z górskiej Szwajcarii, gdzie warunki zimowe są trudniejsze niż na nizinach, to jednak produkcja pociągu dla Finlandii wymagała podjęcia szeregu działań zaradczych jak zastosowanie podwójnego ocieplenia, czy potrójnych szyb zespolonych w oknach. Szerzej na temat tych pociągów pisaliśmy tutaj.
Wizualizacja składów Flirt dla BCz. Fot. Stadler Wizualizacja składów Flirt dla BCz. Fot. Stadler
Efektem ubocznym opracowania nowej generacji pociągów Flirt dla szerokiego toru stałą się możliwość ich oferowania również w innych krajach. Niedawno serwisy informacyjne obiegła wiadomość, iż Stadler Rail wygrał przetarg ogłoszony przez koleje białoruskie BCz dotyczący dostawy 10 EZT typu Flirt. Wartość zamówienia obejmującego również części zamienne wynosi 60 milionów €. Czterowagonowe składy zostaną wykonane w dwóch wariantach. Sześć zespołów będzie przystosowanych do obsługi połączeń podmiejskich wokół Mińska, natomiast pozostałe 4 zostaną wykonane w wariancie międzyregionalnym do przewozów między głównymi miastami. Dostawy zostaną rozpoczęte w 2010 roku i zakończone w roku 2012. Tak krótki termin realizacji zamówienia był możliwy dzięki trwającej seryjnej produkcji dla kolei fińskich, stąd pierwszy skład zjedzie z tej samej linii montażowej, w zbliżonym wykonaniu. Jednak nieoficjalnie mówi się, iż produkcja seryjna tych pociągów (a dokładniej montaż finalny) zostanie przeniesiona do polskiego zakładu Stadlera w Siedlcach.
Wizualizacja składó Flirt dla Elektriraudtee. Fot. Stadler Wizualizacja składó Flirt dla Elektriraudtee. Fot. Stadler
Jednak na tym nie koniec sukcesów Stadlera na szerokim torze. 9 kwietnia 2010 roku Elektriraudtee –spółka realizująca przewozy pasażerskie w Estonii ogłosiła wybór oferty w postępowaniu na dostawę nowych SZT oraz EZT. W ramach zamówienia zostanie dostarczonych 18 składów elektrycznych za łączną sumę 1,25 miliarda koron estońskich, z 85% dofinansowaniem z UE oraz w 15% z budżetu państwa. Pociągi te będą kursowały po węźle Tallin zelektryfikowanym napięciem 3 kV DC. Dostawy mają się odbyć w latach 2012-13. Drugą częścią zamówienia będzie dostawa do końca 2014 roku 10 SZT. Zostaną one zakupione za 85,2 miliona €w formie 20 letniego leasingu spłacanego rocznie z budżetu państwa. Umowa przewiduje również opcjonalne zamówienie na kolejne 10 SZT. Zakup nowego taboru będzie stanowił znaczny postęp jakościowy po 20 latach zaniedbywania przewozów pasażerskich. Pociągi elektryczne będą typu Flirt, najprawdopodobniej w wykonaniu szerokotorowym z szerokim pudłem, co niejako przeczy pogłoskom o planach EVR przejścia na rozstaw standardowy 1435 mm. Ciekawostką jest również fakt, iż zamówione pociągi są niskopodłogowe podczas gdy dworzec w Tallinie ma bardzo wysokie perony, które najprawdopodobniej zostaną obniżone. Niestety nie udało się ustalić jaki typ taboru będzie obejmował pociągi spalinowe, jednak najbardziej prawdopodobnie będzie tutaj rodzina GTW. W tym przetargu udział brały również CAF oraz Finnmecannica, które według komisji przetargowej złożyły gorszą ofertę.
Stadler kontynuuje swoją politykę szybkiej ekspansji, która powoli zmienia średniego producenta w światowego gracza. To potwierdzają najnowsze kontrakty związane z dostawami na rynek szerokotorowy. Do znanej już Finlandii oraz niedawno podpisanego zamówienia z Białorusi dołączy w krótkim czasie umowa z Estonią. Co ważniejsze Stadler ma tak duże zamówienia z rynku krajowego (Szwajcarii), iż coraz większe znaczenie nabierają zakłady położone dalej od centrali. Zwłaszcza dla kontraktów szerokotorowych polski zakład w Siedlcach może odegrać kluczową rolę, ponieważ jego położenie oraz parametry techniczne jakie występują w Polsce pozwalają na bezproblemowe przetransportowanie szerokiego taboru koleją do punktu stycznego z siecią szeroką. Tam po wymianie wózków pociąg może zostać przetransportowany do dowolnego odbiorcy. Natomiast produkcja tego typu taboru w Szwajcarii wymaga jego transportu drogą lądową, co zwiększa koszty i komplikuje proces dostawy. Czas pokaże czy Stadler wykorzysta tą zaletę polskiego zakładu.