SKM na południe Gdańska. Wizja czy realna propozycja?

inforail
03.04.2019 16:30

Szansa na rewolucję wtransporcie publicznym w całym Gdańsku – o planach wydłużenia linii SKM przezOrunię do węzła integracyjnego Łostowice/Świętokrzyska rozmawiali w środę, 3kwietnia, przedstawiciele władz Gdańska, urzędnicy, kolejarze i aktywiści.

Goście zastanawiali się m.in., czy budowa kolei miejskiej dotej części miasta ma uzasadnienie i kto miałby finansować inwestycję.

Debatę na ten temat zorganizowała “Gazeta WyborczaTrójmiasto” w biurowcu Argon w Gdańsku Oliwie. Dziennikarze zaprosili m.in.Piotra Grzelaka, zastępca prezydenta Gdańska ds. komunalnych, RyszardaŚwilskiego, wicemarszałka woj. pomorskiego, Edytę Damszel-Turek, dyrektoraBiura Rozwoju Gdańska, Sebastiana Zomkowskiego dyrektora ZTM, prezesa PKP SKM MaciejaLignowskiego i przedstawiciela PKP PLK.

Goście zastanawiali się, czy budowa kolei miejskiej do tejczęści miasta ma uzasadnienie, czy alternatywą dla kolei mogą być linietramwajowe i buspasy i czy koszty budowy nie będą zbyt wysokie w stosunku do efektówi – kto miałby finansować budowę i późniejszą eksploatację?

– Dzielnice na obszarze Gdańsk Południe są atrakcyjnymterenem do zamieszkania – powiedziała Edyta Damszel-Turek. – Zawsze był to teżteren ważny dla miasta. Dziś mieszka tam ok. 60 tysięcy gdańszczan, szacujemyże w 2045 roku będzie ich 140 tysięcy. Miasto realizuje tu inwestycje społecznejak szkoły, przedszkola i oczywiście inwestycje drogowe. Mamy rezerwy terenowepod układ komunikacyjny, ale pod linię SKM takich rezerw nie mamy.

Potrzebna zmianafilozofii?

Prezydent Grzelak podkreślił, że tego rodzaju inwestycjawymagałaby całkowitej zmiany filozofii transportowej i komunikacyjnej dlaGdańska Południowego, przebudowy układu transportowego.

– Trzeba by myśleć czy linia SKM w kierunku Gdańsk Południeto układ naziemny, podziemny czy odbywajacy się na wiadukcie – zauważyłprezydent Grzelak. – Bo ta linia to szerg kolizji z dotychczasowym układemkomunikacyjnym, mieszkaniowym. Trzeba by brać pod uwagę wyburzenia budynków, toogromna inwestycja.

Jak powiedział Piotr Grzelak miasto zamierza zlecićsporządzenie tzw. studium korytarzowego, dzięki któremu będzie wiadomo, na ilelinia SKM ma szansę nie być tylko lokalną ale – jak PKM – łączyć się z resztąregionu. I kolejne – studium transportowe możliwości realizacji tej inwestycji.- Te dwa elementy powinny zostać zrealizowane, żeby podjąć decyzję czyinwestycja jest racjonalna – podkreślił prezydent Grzelak.

Mateusz Skarbek wiceprzewodniczący RMG i radny dzielnicŚrodmieście, Chełm, Ujeścisko Łostowice podkreślił, że bardzo cieszy każdypomysł na lepsze skomunikowanie tego terenu z miejscami pracy czy nauki jegomieszkańców.

– Rozwiązanie kolejowe powinno być komplementarne zestrukturą Gdańska i metropolii – powiedział Mateusz Skarbek. – Ważne żeby niezatrzymywać się tylko na pętli Łostowice, ale myśleć o Gdańsku Południe jakocałości. Jeśli ten projekt byłby zrealizowany, byłby sukcesem, ale też trzebapatrzeć na ogromne koszty społeczne. Wyburzenie budynków, wysiedlaniemieszkanców, to przecież nie jedna ulica. Więc trzeba brać pod uwagę ogromnenakłady finansowe.

Paweł Mrozek, wiceprezes Forum Rozwoju Aglomeracji Miejskiejdodał, że taka inwestycja wymagałaby konsultacji z mieszkańcami, żeby niepowstały napięcia, wątpliwości i żeby przedsięwzięcie nie miało negatywnegoodbioru.

– Mamy w Gdańsku bardzo ambitne projekty publiczne, któreudało się zrealizować – powiedział Skarbek. – Jak choćby kolej metropolitarnaczy tunel pod Martwą Wisłą. Skomunikowanie grupy 60 tysięcy mieszkańców zcentrum miasta to ogromny cel, odciążenie układu transportowego. Stać nas i organizacyjniejesteśmy do tego zdolni.