Ryga: Przez kiepski stan torowisk Rail Baltica za 20 lat?

inforail
27.05.2008 12:40

Jak oznajmił w wywiadzie udzielonym dla radia Ryga prezes zarządu łotewskich koleji Latvijas dzelzceļš(LDZ) Ugis Maronis, w ciągu najbliższych 20 lat nie dojdzie do otwarcia ruchu na planowanej unijnej linii kolejowej Rail Baltica, która połączyć ma Helsinki, Tallin, Rygę, Kowno i Warszawę. Powód bardzo prosty: nader kiepski stan kolei odziedziczonych po ZSRR. Na większości z nich w Estonii, na Litwie i w Łotwie pociągi mogą poruszać się z „zawrotną“szybkością 40 km/h! Najgorsza jest sytuacja w Estonii, ale stan kolei LDZ też nie jest lepszy, podczas kiedy na Litwie buduje się zupełnie nowe linie.

Na budowę Rail Baltica Unia Europejska przeznaczyła 488 mln euro, a termin oddania do ruchu powinien być do 2013 r. Tylko Litwa na budowę tej linii na swoim terytorium wyda 144,6 mln euro, z czego 23,4 mln pokryje z funduszy unijnych. Zdaniem łotewskich obserwatorów, zamiast łatania i zbędnej modernizacji ekssowieckich kolei szerokotorowych na Litwie, w Łotwie i Estonii, wszystkie te linie należałby po prostu porzucić a na ich miejsce, z funduszy unijnych i według unijnego standardu, zupełnie odbudować sieć kolei normalnotorowych.