Ruszyły pociągi ArrivaPCC

W miniony weekend byliśmy świadkami przełomowych zmian na rynku pasażerskich usług przewozowych w Polsce. Po raz pierwszy przewozami pasażerskimi zajęła się komercyjna spółka. Dlatego moment ten jest różnie oceniany tak przez specjalistów jak i przez zwykłych pasażerów. W niniejszym artykule chcemy przybliżyć pasażerom i osobom zainteresowanym portret nowego przewoźnika.

Oczywiście większość czytelników zdaje sobie sprawę dlaczego pojawienie się ArrivaPCC na naszym rynku przewozowym jest przełomowe. Jednak dla tych, którzy są nieco nie w temacie należy się kilka słów wyjaśnienia. Otóż jak dobrze wiadomo w czasach PRL wszystkie kolejowe przewozy pasażerskie realizował jeden wszechwiedzący i wszechmogący przewoźnik, którym w Polsce było PKP. Pod tym względem Polska nie różniła się od innych państw Europy. Jednak taki układ był bardzo nieefektywny. Pieniądze ginęły w niejasnej księgowości, a inwestycje niekoniecznie miały coś wspólnego z potrzebami. Dlatego też zaczęto podejmować różne próby uzdrowienia tej sytuacji. Każdy kraj postąpił inaczej. Wielka Brytania bardzo szybko uwolniła rynek, który po początkowej zapaści obecnie obrazuje pozytywne trendy. Niemcy początkowo podchodzili zachowawczo, jednak obecnie prywatni przewoźnicy wygrywają znaczną ilość kontraktów przewozowych, zwłaszcza na dłuższy okres czasu (10-15 lat). Natomiast Francja na tym obszarze wykazuje nadal trend do zlecania i dofinansowywania kolei narodowych SNCF. W Polsce zaś przez lata brakowało polityki pod tym względem. Najpierw pozbawiono kolej pasażerską dotacji, co zaowocowało lawinowymi długami, które itak musiało przejąć państwo. Następnie na samorządy wojewódzkie nałożono obowiązek dofinansowywania przewozów lokalnych. Samorządy te niechętnie przyjęły nowe obowiązki, lecz znalazły się i wyjątki. Takim wyjątkiem było województwo kujawsko-pomorskie, które zaczęło regularnie kupować nowe spalinowe pojazdy trakcyjne na boczne linie. Kolejny ważny krok to powstanie Kolei Mazowieckich, które zapoczątkowały okres zmian na Mazowszu. Jednak spółka ta startowała jako samorządowa z dużym udziałem PKP. Pewnym kuriozum stało się uruchomienie SKM w Warszawie. Ten przedwyborczy krok pokazał jak szybko można uruchomić kolej pasażerską działającą poza strukturami PKP. Jednak brak jasnej polityki miasta odnośnie SKM skutecznie tłumił dalszy rozwój. Mimo tego i ta spółka nie jest czysto komercyjną. Jej założycielem jest Miasto Stołeczne Warszawa. W przeciwieństwie do tego ArrivaPCC to przedsięwzięcie typowo komercyjne, gdzie przewoźnik bazuje na dużym doświadczeniu zdobytym najpierw na rynku brytyjskim, a potem również w innych krajach europy. Dlatego też jest to przełomowy moment. Po raz pierwszy może okazać się, że na przewozach pasażerskich można zarobić.

Arriva PCC Sp. z o.o. to spółka joint-venture z siedzibą w Warszawie będąca wspólnym przedsięwzięciem dwóch międzynarodowych koncernów działających w branży kolejowej. Są to Arriva plc oraz PCC Rail S.A. Obaj udziałowcy posiadają po 50% udziałów w spółce. Pierwsze rozmowy w sprawie utworzenia spółki odbyły się w lutym 2006 roku. Obaj partnerzy bardzo dobrze uzupełniają się w tym przedsięwzięciu. PCC Rail posiada bardzo duże doświadczenie w obszarze kolejowym w Polsce, natomiast Arriva plc wnosi nowy system zarządzania kolejowymi przewozami pasażerskimi, nieznany dotąd w Polsce. W dniu 19 grudnia 2006 r. podpisano umowę o współpracy, w ślad za którą podążyło utworzenie spółki typu joint-venture Arriva PCC Sp. z o.o. Kolejny znaczny krok podjęto w czerwcu 2007 roku, kiedy to Arriva PCC wygrała przetarg ogłoszony przez Urząd Marszałkowski województwa kujawsko-pomorskiego na wykonywanie regionalnych pasażerskich przewozów kolejowych na liniach niezelektryfikowanych tegoż województwa. Po weryfikacji umów ostateczną umowę z Marszałkiem województwa kujawsko-pomorskiego podpisano 9 sierpnia 2007 roku. Obejmuje ona wykonywanie pasażerskich przewozów na liniach niezelektryfikowanych przez okres trzech lat. Nowa spółka kładzie sobie ambitne cele. Podstawowym ma być kreowanie nowych standardów w transporcie pasażerskim. Coś w tym jest, ponieważ strona internetowa przewoźnika prezentuje znacznie inne podejście od znanych dotąd. Każdy czytelnik może sam to ocenić wchodząc na adres: www.arrivapcc.pl . Obecnie spółka zatrudnia około 120 pracowników.

Arriva plc to brytyjska spółka będąca jednym z największych operatorów pasażerskich w Europie. Zatrudnia ponad 40.000 osób, eksploatuje ponad 15.000 pojazdów drogowych i ponad 500 pociągów oraz przewozi ponad 1 miliard pasażerów rocznie w 10 krajach Europy: w Anglii, Czechach, Danii, Hiszpanii, Holandii, Niemczech, Portugalii, Szwecji, Włoszech oraz w Polsce. Dlatego też przewoźnik posiada bardzo duże doświadczenie. Arriva chce się stać wiodącym przewoźnikiem pasażerskim w Europie. Przewoźnik twierdzi, że „Arriva jest bardzo często pierwszym kontaktem dla samorządów bądź instytucji planujących proces liberalizacji rynku transportowego lub poszukujących partnera przy realizacji nowego projektu”. Dlatego też należy mieć nadzieję, że pozostawi dobre wrażenie i rynek polski ulegnie dalszej liberalizacji.

Holding PCC Rail to drugi pod względem wielkości przewozów towarów prywatny przewoźnik kolejowy w Polsce. Dotąd przewoźnik skupiał się na przewozach towarowych, choć już od wielu lat posiadał koncesję na przewozy pasażerskie. Oprócz tego holding posiada zdolność technologiczną pozwalającą na wykonywanie remontów torów oraz bieżącego zarządzania. PCC Rail chce zostać liderem wśród prywatnych przewoźników kolejowych w kraju. Niedawno przejął pakiet kontrolny w PTKiGK Rybnik.

Dzień ten stał się przełomowym, ponieważ od tej chwili na rynku polskich przewozów kolejowych pojawił się nowy gracz. Dzięki wygranemu przetargowi przez najbliższe 3 lata Arriva PCC będzie obsługiwało przewozy pasażerskie na niezelektryfikowanych liniach kolejowych w województwie kujawsko-pomorskim. Co ważne od czasu wyboru do rozpoczęcia przewozów minęło zaledwie 5 miesięcy, podczas których przewoźnik musiał od podstaw zorganizować swoją działalność. Dlatego też można mieć wyrozumiałość, że na początku nie wszystko mogło zadziałać. Jednak jak zapewnia przewoźnik przez następne 3 lata działalności ma nieustannie podnosić komfort podróży. Z uwagi na precedensowy charakter przedsięwzięcia, oraz charakter polskiego rynku (zakup pojazdów to zadania województwa) w początkowym okresie na trasach będą kursowały szynobusy dzierżawione od Urzędu Marszałkowskiego. Jest to 13 pojazdów wyprodukowanych przez Pesę. Co może budzić zdziwienie, ponieważ PKP twierdziło, że tą ilością pojazdów nie da się obsłużyć tych połączeń. Tak więc potwierdzają się słowa odnośnie niskiego wykorzystania taboru przez PKP. Tą liczbę pojazdów uzupełnił w pierwszy dzień kolejny pojazd, tym razem SA132 będący własnością Arriva PCC. Do tego pojazdu dołączy jeszcze jeden SA132. Oba pojazdy zostały zamówione w Pesie i były produkowane w ścisłej tajemnicy. Co może dziwić, ponieważ po wygranym przetargu podanie do wiadomości planów odnośnie zakupu nic by nie zmieniło. Jednak pomijając tą kwestię bardzo dobrze się stało, że przewoźnik zdecydował się zainwestować w nowe pojazdy trakcyjne. Oprócz tego w najbliższej przyszłości pojawią się pojazdy używane, należące do Arriva International, które zostały poddane gruntownej modernizacji wykonanej w Niemczech. Tak więc z niecierpliwością czekamy na nowości, o których tym razem miejmy nadzieję, że dowiemy się od przewoźnika, a nie „pocztą pantoflową”.

Arriva PCC podzieliła obszar wykonywanych przewozów pasażerskich na pięć linii, które dla ułatwienia orientacji wprowadzono na mapy i oznaczono kolorami. Łącznie przewoźnik obsługuje 107 stacji i przystanków.

Linia niebieska to trasa Toruń Główny –Chełmża –Grudziadz. Nosi ona numer 415 według SRJP (Sieciowego rozkładu jazdy pociągów).Na trasie tej zaplanowano 9 pociągów w całej relacji (8 par i jeden pociąg wyłącznie w kierunku Grudziądza) oraz 3 pary pociągów w relacji skróconej na trasie Toruń –Chełmża. Dla ciekawostki można dodać, że na trasie tej pozostały dwa pociągi pospieszne PKP PR.

Druga linia to linia pomarańczowa nosząca numer 410 i prowadzona na trasie Toruń –Lipno –Sierpc. Na trasie tej zaplanowano dwie pary pociągów w pełnej relacji, jedną parę w relacji Toruń główny –Skępe, oraz jedną parę na odcinku Toruń Wschodni –Lipno. Na trasie tej nie będzie więcej pociągów PKP PR

Trzecia linia to kolor czerwony i trasa Brodnica –Grudziądz –Laskowice Pomorskie. Jest to linia numer 431, choć jeden pociąg kursuje również po linii 430. Jest to pociąg przyspieszony Powiśle, który obsługuje Arriva PCC i który po pokonaniu całej trasy jedzie dalej do Bydgoszczy Głównej. Pozostałe pociągi mają już bardziej lokalny charakter. Całą trasę pokonuje jedynie jedna para pociągów. Natomiast pozostałe pokonują jedynie fragment linii. Przykładowo na odcinku Laskowice Pomorskie –Grudziądz jest to 11 par pociągów, choć w kierunku powrotnym jest jeden dodatkowy pociąg jedynie w jednym kierunku. Na odcinku Grudziądz –Jabłonowo Pomorskie jest to 7 par, natomiast na części Jabłonowo Pomorskie –Brodnica jest to 8 par i jeden pociąg wyłącznie w kierunku powrotnym. Na odcinku Grudziądz –Brodnica pozostanie jeden pociąg pospieszny PKP PR.

Czwarta linia to trasa Bydgoszcz Główna –Wierzchucin –Chojnice, nosząca kolor zielony i również mająca numer SRJP 431. Na całym odcinku będą oferowane jedynie dwa pociągi na całej długości w kierunku zgodnym z opisem oraz trzy w kierunku przeciwnym. Oprócz tego trasa została podzielona na dwa zasadnicze odcinki. Pierwszy z nich to Bydgoszcz –Wierzchucin, gdzie zgodnie z opisem kursuje 9 pociągów a w kierunku przeciwnym jest to 10. Drugą część trasy, czyli odcinek Wierzchucin –Chojnice będzie obsługiwało sześć par pociągów. Oprócz tego w niektórych godzinach pojawią się krótsze połączenia na części trasy. Poza pociągami Arriva PCC na trasie tej pojawią się dwie pary pociągów pospiesznych PKP PR.

Ostatnia linia to trasa żółta oznaczona w SRJP jako 429, która jedynie z nazwy jest jedną linią. Pierwszy odcinek to Czersk –Śliwice –Laskowice Pom., gdzie są 4 pary pociągów oraz jeden tylko w kierunku zgodnym z opisem. Drugi odcinek to Laskowice Pom. –Wierzchucin, który jest obsługiwany przez 3 pary i jeden pociąg bez pary na trasie zgodnej z opisem. Natomiast to „kombo”zamyka trasa Wierzchucin –Lipowa Tucholska –Czersk, która jest obsługiwana za pomocą dwóch par pociągów. Dodatkowo na tym odcinku kursują dwie pary pociągów pospiesznych PKP PR.

Zainteresowanych szczegółami odsyłamy do oficjalnych rozkładów pod adresem:  http://www.arrivapcc.pl/pl/rozklad-jazdy/rozklad-jazdy/

Na chwilę obecną bilety można nabyć u konduktora na pokładzie pociągu, jak również na głównych stacjach kolejowych obsługiwanych przez Arriva PCC. Kasy oraz konduktorzy mają dodatkowo pełnić funkcję informacji. Pod względem ceny za przejazd taryfa Arriva PCC w niczym nie różni się od obecnej taryfy PKP. Takie same są zasady oraz ceny za przejazd. Taryfa jest podzielona według liczby kilometrów i obejmuje ustawowe ulgi. Jedyną różnicą jest brak klasy pierwszej, która jest naprawdę zbędna w większości pociągów regionalnych.

Otóż różnicę w podejściu widać bardzo wyraźnie na stronie internetowej. Oprócz standardowych opcji zawiera ona również bardzo przydatne, acz mało znane w Polsce. Pierwszym ciekawym zagadnieniem jest podejście do informacji. Otóż na każdym kroku podkreśla się kto ma pełnić funkcję informacyjną. Dodatkowo utworzono Centrum Obsługi Klienta zlokalizowane w Toruniu, które w przypadku dalszych niejasności będzie odpowiadać na pytania. Pytania można zadać osobiście, listownie, mailem lub dzwoniąc. Utworzono również dział najczęściej zadawanych pytań, w którym miejmy nadzieję pojawi się szereg wyjaśnień nurtujących kwestii. Nie zapomniano również o biurze rzeczy znalezionych. Rzeczy znalezione w pociągu będą przekazywane do Centrum Obsługi Klienta w Toruniu. Jednak chyba największym problemem będzie tu nasza krajowa mentalność, gdzie pasażerowie chętnie zaopiekują się bezpańskimi rzeczami. Nie lada zaskoczenie mogą przeżyć osoby niepełnosprawne. Dotąd bowiem żaden przewoźnik nie wspominał o nich. W przeciwieństwie do tego Arriva PCC umieściło odrębny dział na stronie internetowej, gdzie możemy przeczytać, że większość pociągów jest przystosowana do przewozu osób z ograniczoną mobilnością, a na pokładzie każdego pociągu znajduje się konduktor, który chętnie udzieli pomocy. Jednak jeżeli pasażer potrzebuje specjalnej opieki podczas podróży uprasza się o kontakt z  Centrum Obsługi Klienta co najmniej 24 godziny przed planowanym wyjazdem. Przewoźnik dodatkowo podkreśla, że COK jest przystosowane dla potrzeb osób niepełnosprawnych! Tak otwartego podejścia można jedynie pogratulować i polecić innym przewoźnikom.

Cóż więcej pisać. Nowy przewoźnik wystartował. Coprawda odbyło się to z małym zgrzytem ale nie po tym jak zaczyna, a po tym jak kończy poznaje się prawdziwego dżentelmena. Życzymy Arrivia PCC jak najlepszego zakończenia, a pasażerom większej ilości połączeń realizowanych planowo czystym i schludnym taborem.