Rozmowa z Prezesem Kolei Nadwiślańskiej – Panem Rafałem Błaszkiewiczem
Kolej regionalna w Polsce wymaga zmian. Świadczy o tym chociażby fakt nieustannej likwidacji kolejnych połączeń, na których finansowanie pieniędzy nie mają lokalne samorządy. Czy antidotum na taki stan rzeczy będzie wejście na rynek przewoźników prywatnych? O planach na przyszłość i problemach Spółki Kolej Nadwiślańska rozmawialiśmy z jej Prezesem –Panem Rafałem Błaszkiewiczem.
Panie Prezesie – dla większości naszych Czytelników Spółka Kolej Nadwiślańska nadal pozostaje zagadką i jest raczej mało rozpoznawalna. Czy zechciałby Pan przybliżyć nieco jej historię?
Kolej Nadwiślańska powstała 14.07.2005r. jako spółka-córka firmy PCC Rail Szczakowa S.A. Firma zajmuje się organizacją kolejowych przewozów pasażerskich , turystycznych, a licencjonowanym przewoźnikiem pasażerskim jest PCC Rail Szczakowa. Docelowo Kolej Nadwiślańska ma również przejąć funkcję przewoźnika pasażerskiego.
Jakie zadania zostały postawione przed Spółką, której jest Pan Prezesem? Jakie są plany na, powiedzmy, najbliższy rok?
Pozyskanie odpowiedniego taboru do przewozów pasażerskich i ewentualne uruchomienie pierwszego w Polsce prywatnego, regularnie kursującego pociągu pasażerskiego.
Kiedy pojawią się pierwsze pociągi Kolei Nadwiślańskiej?
Trudno odpowiedzieć na to pytanie , ponieważ nie wiem kiedy uda się Kolei Nadwiślańskiej pozyskać odpowiedni tabor. Pierwsze pociągi prywatnego przewoźnika to mogą być pociągi PCC Rail Szczakowa , bo spółka matka jest na dzień dzisiejszy licencjonowanym przewoźnikiem pasażerskim.
Co z taborem –czy władze Spółki myślą już o ewentualnych zakupach? Czy będą to nowe szynobusy, czy może pojazdy sprowadzone z zagranicy?
Nie tylko myślimy , ale działamy w tym kierunku. Rozmawiamy z zagranicznymi przewoźnikami na temat pozyskania używanego taboru. Na nowe szynobusy nie stać właściciela –PCC Rail Szczakowa, tym bardziej że należy zakupić (zależnie od rodzaju szynobusu) minimum 3 sztuki szynobusów dwuczłonowych (spalinowych) aby obsłużyć jedną linię kolejową. Nowy dwuczłon spalinowy z firmy PESA to wydatek rzędu 6-7 mln zł, więc łatwo policzyć ile kosztowałby zakup 3 sztuk szynobusów na obsługę jednej tylko linii kolejowej (a na tej działalności firma nie może ponosić strat tak jak PKP PR).
„Witamy na zliberalizowanym rynku kolejowym nie konkurenta, lecz partnera”–takie słowa pojawiły się w oświadczeniu Zarządu PKP. Czy PKP PR traktuje Pan jako partnera czy jako konkurenta? Jakie Pańskim zdaniem powinny być relacje między Koleją Nadwiślańską, a spółkami z Grupy PKP?
Chciałbym aby między Koleją Nadwiślańską/PCC Rail Szczakowa a PKP PR miała miejsce współpraca. Deklaracja Zarządu PKP nastraja optymistycznie , a jak będzie w praktyce to już niedługo się okaże. Kolej Nadwiślańska podobnie jak przewoźnik pasażerski –PCC Rail Szczakowa , na razie nie są konkurencją dla PKP PR. Nawet wtedy gdy uruchomimy pierwsze regularne pociągi pasażerskie to skala przewozów PKP PR a PCC Rail Szczakowa będzie nieporównywalna.
Czego obawia się Pan najbardziej –przepisów prawnych, nierównego traktowania, braku zainteresowania usługami Spółki ze strony samorządów, a może jeszcze czegoś innego?
Praktyka pokazuje że nie można wszystkiego przewidzieć, a trudności mogą pojawić się z najmniej spodziewanej strony. Niestabilna sytuacja polityczna, brak jednoznacznej polityki w zakresie kolejowych przewozów pasażerskich –to nie nastraja optymistycznie. Wymienione przeze mnie utrudnienia przekładają się na samorządy , które nie mogą prowadzić długofalowej polityki w zakresie kolejowych przewozów pasażerskich na terenie swojego województwa. Dziwne również jest to że w naszym kraju opłaca się bardziej likwidować linie kolejowe niż szukać innych rozwiązań, których celem byłoby zachowanie jak największego potencjału infrastruktury kolejowej. Jest wielu ludzi gotowych poświęcić swój czas aby ratować często bardzo atrakcyjnie położone linie kolejowe. Zdaję sobie sprawę z tego że nie uda się uratować wszystkich linii , ale weźmy przykład z Czech. Jeśli narodowemu przewoźnikowi nie opłaca się korzystać z jakiejś linii to niech zarządca przekaże ją samorządom lokalnym lub innym zainteresowanym za symboliczną złotówkę zamiast likwidować. Kolej Nadwislańska spotyka się z takimi sytuacjami. Kolejną sprawą jest brak przetargów ze strony samorządów na obsługę wybranych linii kolejowych. Nierówne traktowanie ? Prywatni zarządcy infrastruktury tego właśnie doświadczają od kilku lat , a jak będzie z prywatnym przewoźnikiem pasażerskim ? Pokaże praktyka.
Przewozy turystyczne po Śląsku –cóż to ma być?
W pierwszej kolejności są to przewozy organizowane na zamówienie dla turystów z Europy Zachodniej. Wbrew pozorom jest wiele ciekawych miejsc do pokazania na Górnym Śląsku co jest dostrzegane w Europie Zachodniej. W dalszej kolejności chcemy utworzyć program turystyczny dla uczelni i być może szkół średnich ukazujący, często nieznane dla mieszkańców Śląska , wyrobiska kopalni piasku (jednej z największych w Europie), trójkąt „trzech cesarzy”, być może uda się zorganizować zjazd do kopalni węgla lub kopalni cynku i ołowiu. Jeśli dodać do tego fakt, że staramy się aby tego typu wycieczki były połączone z przejazdem koleją – liniami , którymi nie kursują regularne pociągi pasażerskie –to ukazuje się ciekawy program turystyczny promujący kolej jako środek transportu.
W przeszłości Kolej Nadwiślańska łączyła Ukrainę z ziemią lubelską i dalej z Mazowszem, ciągnąc się aż do granicy Prus Wschodnich. Czy jest szansa, że nowa Kolej Nadwiślańska również poważnie zaistnieje na rynku kolejowym, obejmując swoim zasięgiem znacznie więcej terenów, niż te po których mieliśmy okazję podróżować podczas promocyjnego przejazdu w lutym?
Oczywiście, że istnieje taka szansa , a nawet konieczność. Wszystko będzie zależało od rodzaju taboru jaki pozyskamy. Nie wykluczamy żadnej opcji. Należy jedynie pamiętać o tym że działalność KN i PCC Rail Szczakowa nie może przynosić strat.
Dziękuję za rozmowę.