Rosja: Prywatyzacja po rosyjsku
20 października w czasie narady u premiera Władimira Putina został zatwierdzony rządowy plan prywatyzacji na lata 2011–2015. W ciągu pięciu lat mają zostać sprywatyzowane udziały w ok. 900 spółkach, w tym bardzo istotnych dla rosyjskiej gospodarki firm sektora naftowego, finansowego czy transportowego. W większości przypadków do prywatyzacji przeznaczone są mniejszościowe pakiety akcji. Rząd szacuje dochody z prywatyzacji na łączną sumę ok. 60 mld USD, z czego większość ma zostać przeznaczona na sfinansowanie deficytu budżetowego.
Mimo ambitnego planu prywatyzacji nie wydaje się, aby oddanie mniejszościowych pakietów akcji prywatnym inwestorom znacznie ograniczyło wpływ państwa na rosyjską gospodarkę. Głównym powodem prywatyzacji jest bowiem zasilenie finansów publicznych, przy jednoczesnym zachowaniu środków finansowych w funduszach stabilizacyjnych. Mogą one być wykorzystane w przypadku nawrotu kryzysu czy konieczności uspokojenia nastrojów przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi (2011) i prezydenckimi (2012). Zatwierdzony 5-letni plan prywatyzacji, jest powrotem do prywatyzacji zapoczątkowanej w 2006 roku (tylko ze sprzedaży 15% Rosniefti Rosja uzyskała 11 mld USD) i wstrzymanym w związku z kryzysem gospodarczym w roku 2009. Zgodnie z założeniami tegoroczne dochody ze sprzedaży państwowych udziałów powinny sięgnąć ponad 3 mld USD.
Na zatwierdzonej liście przedsiębiorstw do prywatyzacji znalazły się m.in. kompania naftowa Rosnieft’(do 15%), właściciel elektrowni wodnych Roshydro (8%), największy bank w Rosji Sbierbank (9,3%), kolejowy przewoźnik cargo PGK (75%) czy Zjednoczona Kompania Zbożowa (100%) (zob. Aneks). Rząd zaplanował, że sprzedaż państwowych udziałów przyniesie państwu ok. 10 mld USD w roku 2011, ok. 9 mld USD w 2012, ponad 10 mld USD w 2013, dochody przewidywane na lata 2014–2015 powinny sięgnąć ok. 30 mld USD. Dyskusje nad planem prywatyzacyjnym trwały ponad rok, w ich konsekwencji lista przedsiębiorstw jest znacznie dłuższa, aniżeli pierwotnie rozważano (jeszcze latem br. dochody z prywatyzacji planowano na ok. 35 mld USD).
Na liście prywatyzowanych przedsiębiorstw nie znalazły się, mimo sugestii Ministerstwa Finansów, Transnieft’(właściciel rosyjskich ropociągów) czy Zarubieżnieft’(spółka energetyczna realizująca projekty za granicą). Nadal trwają dyskusje nad zmniejszeniem udziałów państwa w Rosyjskich Kolejach czy przewoźniku lotniczym Aerofłocie. Rząd nie poinformował ponadto o sposobie przeprowadzenia prywatyzacji, nie wiadomo zatem, dla których pakietów akcji szukani będą strategiczni inwestorzy, a które sprzedawane będą na otwartym rynku.