Rejowiec: Pijany dróżnik nie opuścił szlabanu

Nawet osiem lat więzienia grozi 49-letniego Mariana K., dróżnikowi, który pijany pełnił służbę na przejeździe kolejowym w Rejowcu Fabrycznym (powiat chełmski). Jutro przesłuchać ma go prokurator. Wtedy podjęta zostanie decyzja o ewentualnym zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego. – Pijany dróżnik nie opuścił szlabanów w czasie, kiedy przez przejazd przejeżdżał pociąg międzynarodowy. Była sobota, godzina 11.15. O tym, że coś niepokojącego dzieje się na przejeździe, powiadomił policję przygodny kierowca. Pomimo podniesionych barierek zatrzymał się. Chwilę później przejechał tędy rozpędzony pociąg.
Na miejsce od razu przyjechała policja. Okazało się, że pełniący służbę dróżnik jest pijany. – W wydychanym powietrzu miał promil alkoholu – mówi Janusz Wójtowicz, rzecznik prasowy KWP w Lublinie.

Policjanci natychmiast powiadomili jego przełożonych. Dróżnik został odsunięty od służby. Do czasu znalezienia zastępstwa dyżur na przejeździe pełnił jego bezpośredni zwierzchnik.