Przywrócono ruch na szlaku kolejowym między Katowicami a Tychami
Blisko pięć godzinzablokowany był w poniedziałek popularny szlak kolejowy między Katowicami aTychami, gdzie pociąg z Warszawy do czeskiego Bohumina śmiertelnie potrąciłkobietę. Około 13.30 czynności służb na miejscu wypadku były już zakończone, ana trasę wróciły pociągi.
Kolejarze przyznają, że tzw. wtórności, czyli opóźnienia wruchu innych pociągów spowodowane wypadkiem, mogą potrwać jeszcze kilka godzin.
Z powodu zablokowania trasy Koleje Śląskie odwołały siedempociągów na trasie między Katowicami i Sosnowcem do stacji Tychy Lodowisko – wzamian pasażerów obsługiwały autobusy.
Inne pociągi (m.in. te z i do Zwardonia, Cieszyna czyBielska-Białej) kierowano objazdem przez Katowice-Murcki i Katowice-Kostuchnę.Pociągi dalekobieżne korzystały także z okrężnej trasy przez Orzesze-Jaśkowice.Powodowało to opóźnienia, z reguły od kilkunastu do 30-40 minut.
Rekordowe opóźnienie – ok. 140 minut – miał poranny pociąg zKatowic do Bielska Białej. Pociąg do Zwardonia miał ok. 100 minut opóźnienia, apociąg do Cieszyna – godzinę. Opóźnione były też pociągi m.in do Raciborza.
„Po południu mogą jeszcze pojawić się pojedynczeopóźnienia wtórne, jednak mamy nadzieję, że nie będzie już większychutrudnień” – powiedział PAP rzecznik Kolei Śląskich Tomasz Musioł.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Odcinek między Katowicami a Tychami to część jednego znajpopularniejszych w regionie szlaków kolejowych, łączących Śląsk zPodbeskidziem i Żywiecczyzną. Korzystają z niego również pociągi międzynarodowejadące m.in. do Czech i Austrii.
Do potrącenia kobiety doszło w miejscu, gdzie nie mawyznaczonego przejścia przez torowisko. Okoliczności porannego wypadku wyjaśniapolicja.
Jak poinformowała PAP oficer prasowa katowickiej policji mł.asp. Agnieszka Żyłka, trwają m.in. czynności służące identyfikacji ofiary. Niewiadomo, dlaczego kobieta znalazła się na torach; policja nie komentujeinformacji o możliwym samobójstwie.(PAP)
„