Gościem Rady Branżowej Przewozów Regionalnych, która odbyła się we wtorek 15 kwietnia, był Tomasz Pasikowski, prezes Spółki. W spotkaniu duże nadzieje pokładali: Urszula Jeziorna, przewodnicząca RB oraz Jan Przywoźny, wiceprzewodniczący Federacji ZZP PKP. Czy temat Przewozów Regionalnych spędza sen z powiek zarówno kolejarzom, jak i marszałkom i Ministerstwu? Przeprowadzone w 2008 roku usamorządowienie przyniosło same szkody. Spółka jest ogromnie zadłużona. Przy Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju powstał zespół, którego celem jest wypracowanie nowego modelu funkcjonowania przewozów pasażerskich. Nowy zarząd w Przewozach Regionalnych regionalnych jest od niedawna, bo od 5 lutego br. Federacja Prezesa Pasikowskiego gościła po raz pierwszy.
W czasie spotkania Tomasz Pasikowski zapewnił, że Przewozy Regionalne nie planują zwolnień grupowych. Ewentualne odejścia pracowników, wynikające z trwającej wciąż 'optymalizacji zatrudnienia’ odbędą się zgodnie z PDO oraz przepisami prawa, przy działaniach osłonowych dla pracowników. Prezes podkreślił, że zdaje sobie sprawę, iż owa 'optymalizacja’ trwa w Spółce od dawna – dość powiedzieć, że z przeszło 20 000 pracowników w firmie obecnie pracuje nieco ponad 9900.
Prezes zapewnił także, że Przewozy Regionalne nie zamierzają likwidować połączeń rentownych. Spółka podejmuje również działania na rzecz unormowania i ułożenia nowych warunków współpracy ze spółką PKP Intercity. Celem jest taka współpraca, aby usługi PR i IC były wobec siebie komplementarne. Mowa o skomunikowaniu pociągów – na ten aspekt uwagę wielokrotnie zwracał Stanisław Stolorz, przewodniczący Federacji ZZP PKP.
Tomasz Pasikowski powiedział także, że Spółka będzie starała się uatrakcyjnić produkt, jakim jest InterRegio. Poszukuje dla niego nowych możliwości finansowania, jednak bez udziału marszałków województw. Pasikowski nie chce opierać finansowania spółki jedynie o sprzedaż biletów. Obecnie trwają prace zmierzające do stworzenia katalogu konkretnych usług świadczonych przez spółkę. Wreszcie ma się udać przeliczyć ekonomiczny byt każdego jednego pociągu, który kursuje po torach.
Przewozy Regionalne próbują 'zarządzać tym, czym mogą’ – tj. optymalizować wydatki, szukać rentowności połączeń. Spółka stara się także o podpisywanie wieloletnich umów, które umożliwą jej budowanie strategii. Prezes Pasikowski powiedział, że na obecny rok wszystkie umowy są już podpisane, a na rok 2015 – większość. Podkreślił, że pozytywnym sygnałem jest zdolność Spółki do startowania i wygrywania przetargów.
Stanisław Stolorz, wyraził swoją obawę związaną z brakiem określenia harmonogramu tworzenia nowego modelu przewozów pasażerskich. Istnieje bowiem obawa, że niewypracowanie wspólnego stanowiska przed wyborami samorządowymi (listopad br.) uniemożliwi realizację nowych założeń. Ewentualne pojawienie się nowych włodarzy, może sprawić, że zastosują oni zasadę dyskontynuacji i zamiast kontynuować wspólne rozmowy, rozpoczną wszystko od początku. Prezes niestety nie określił wprost modelu, za którym się opowiada.
Pasikowski odniósł się także do sytuacji w woj. Małopolskim. Powiedział, że jeżeli chodzi o zakończenie korzystania z usług PR na rzecz swojej spółki to Województwo Małopolskie jest bardzo zdecydowane. Urząd był niezadowolony z jakości i kosztów usług świadczonych przez Przewozy Regionalne. Pasikowski ubolewał, ze dotychczas nikt nie potrafił wytłumaczyć racjonalności ekonomicznej działań PR w regionie oraz wskazać, że jest to oferta atrakcyjna z ekonomicznego punktu widzenia. Podkreślił, że stara się teraz, aby zmienić nastawienie w województwie.
Na uwagę zasługuje wypowiedzieć Pasikowskiego, który negatywnie odniósł się do pojawiających się informacji o roszczeniach Przewozów Regionalnych za zawyżony dostęp do infrastruktury kolejowej w wysokości 500 milionów złotych. 'To gruszki na wierzbie’ skwitował Prezes. Nie wiadomo czy jest to kwota na pewno 500 milionów oraz w ogóle udałoby się ją odzyskać.
Optymizmem napawa stwierdzenie, że za jeden z priorytetów Prezes przewoźnika postanowił uczynić zmianę postrzegania Spółki przez otoczenie. Zwrócił uwagę, że jest ona obecnie wszędzie dyskredytowana – nikt nie traktuje jej poważnie. Ma nadzieję, że systematyczną pracą uda się sprawić, że Przewozy Regionalne staną się poważnym graczem na rynku, a nie piątym kołem u wozu, którego zniknięcie nie będzie dostrzeżone.
Spotkanie z Prezesem pełne było kurtuazyjnych zwrotów i uprzejmości. Prezes Tomasz Pasikowski zapewnił, że jeszcze nie raz odwiedzi Federację. Podkreślił przy tym, że będzie komunikował się ze stroną społeczną bez względu na rodzaj przekazywanych informacji – tj. nie tylko wtedy, gdy będzie mógł powiedzieć coś pozytywnego, ale negatywnego także. Życzył sobie przy tym, aby tego typu spotkań było jak najmniej.