Przewoźnicy samorządowi nadal wykluczeniu ze wspólnego biletu

Jakiś czas temuprzepytaliśmy przewoźników samorządowych, a także Arrivę, czy zostalizaproszeni do rozmów w sprawie wspólnego biletu. Wówczas dowiedzieliśmy się, żeżadne konkretne ustalenia nie zostały poczynione.

Jak się okazuje przez ostatnie kilka, a może nawetkilkanaście tygodni, nic w tej sprawie nie zmieniło się, mimo, że Prezes PKP SAKrzysztof Mamiński zapowiada, że spółki samorządowe mają być w ten projekt włączone.Na razie wiemy, że wspólny bilet będzie wspólny tylko dla PKP Intercity, PKPSKM i Przewozów Regionalnych i tylko wtedy, gdy kupimy go w kasie.

Sytuacja dotyczącawspólnego biletu kolejowego nie uległa zmianie. Obecnie nie mogę podać wiążącychinformacji w tej sprawie, ponieważ nie uczestniczyliśmy w żadnym kolejnymspotkaniu na ten temat i żadna ze stron nie zwróciła się do Kolei Mazowieckichz propozycją przystąpienia do tego przedsięwzięcia, co oczywiście nie wykluczatego, że w przyszłości nie zostaną podjęte działania w tym kierunku – powiedziałanam Jolanta Maliszewska z Kolei Mazowieckich.

Skoro zatem nikt nie zaprosił do rozmów największegosamorządowego przewoźnika trudno spodziewać się, że takie zaproszenie zostałowystosowane do którejkolwiek innej spółki. Trochę to dziwne, ponieważ Koleje Mazowieckiesą prekursorem integracji biletowej w Polsce. To właśnie ten przewoźnikporozumiewając się z ZTM Warszawa dał pasażerom aglomeracji warszawskiejmożliwość korzystania ze swoich usług posiadaczom karty miejskiej.

Przypomnijmy, że to właśnie przewoźnicy samorządowi wykonująwiększą część przewozów kolejowych w Polsce. Trudno też doszukiwać siętendencji wzrostowej chociażby w Przewozach Regionalnych. Praca przewozowa tejspółki stale maleje, pasażerów zaś przejmują przewoźnicy lokalni.

„